Guz mózgu odebrał nam wesołego i aktywnego syna, a zostawił chudziutkie, cierpiące dziecko, które nie potrafi zrobić samodzielnie kroku. Dlaczego to spotkało naszego Adasia? Zadajemy sobie to pytanie od momentu otrzymania diagnozy i nie znajdujemy odpowiedzi… Rok temu pojawiły się u Adasia niepok...