Minęły cztery lata, odkąd zaczął się nasz koszmar. Cztery lata, odkąd nasza córeczka - taka krucha i delikatna - stanęła oko w oko ze śmiercią! Powiedzieć, że nasz świat się wtedy zawalił, to jak nic nie powiedzieć... Nie mieliśmy jednak czasu na rozpacz, niemal natychmiast rozpoczęliśmy desperac...