Jaś to nasz wyczekany, ukochany synek. Marzyliśmy o nim przez 6 długich lat. Cieszyliśmy się nim przez dwa lata. A potem w lipcu 2024 roku nasze życie zostało wywrócone do góry nogami. Jaś zaczął wykazywać niepokojące objawy: bóle głowy, wymioty, ospałość. Został natychmiast hospitalizowany. Wkró...
Możesz pomagać co miesiąc