Nazywam się Ewa i jestem żoną Konrada, którego nasi bliscy i znajomi znają jako „Kermit” – mechanik z ogromnym sercem, pasją do samochodów i miłością do ludzi. Pomagał każdemu – bez względu na to, czy ktoś był klientem, znajomym czy kimś obcym. Zawsze uśmiechnięty, zawsze życzliwy. Dziś jednak to...