Czas działa na naszą niekorzyść. Nasz synek na już potrzebuje drogiej diagnostyki i rehabilitacji. Każdy dzień zwłoki oddala nas od tego, żeby kiedykolwiek zaczął sam jeść. Z dnia na dzień traci odruch ssania i połykania, dusi się własną śliną… Wiktorek jest naszym synkiem dzięki adopcji. Od pocz...