Jeszcze niedawno Paweł był zwyczajnym chłopakiem. Biegał, skakał, czasami dokazywał — zupełnie jak inne dzieciaki w jego wieku. Wszystko to runęło 12 czerwca zeszłego roku. “Mamo, boję się, że już się nie obudzę” - takie były jego ostatnie słowa… Stało się nieszczęście. Zerwana zastawka spowodowa...