4 lutego o godzinie 8:42 serduszko Wojtusia się zatrzymało. Stało się najgorsze, nie możemy tego pojąć, ani się z tym pogodzić. Dziękujemy że byliście z nami w tej cieżkiej wlace. Wojtuś już nie cierpi – to jedyne pocieszenie... Wszystkie środki, za kture nie udało nam się uratować Wojtusia, mogą...