Mój upragniony Nikoś przyszedł na świat jako wcześniak. Synek urodził się w 27. tygodniu ciąży i od samego początku musiał walczyć. Na szczęście udało mu się przezwyciężyć największy kryzys, ale do dziś zmaga się ze skutkami wcześniactwa. Chcę zrobić wszystko, żeby mu pomóc, ale sama nie dam rady...