Brutalna walka z guzem mózgu – dramatyczny apel taty małej Marysi❗️Jeszcze raz potrzebna pomoc!

Maria Szlązak

Brutalna walka z guzem mózgu – dramatyczny apel taty małej Marysi❗️Jeszcze raz potrzebna pomoc!

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0003376
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz
Cel zbiórki:

Spłata zadłużenia w szpitalu, leczenie i rehabilitacja Marysi, sprzęt

Zgłaszający zbiórkę: Fundacja KAWAŁEK NIEBA
Maria Szlązak, 7 lat
Warszawa, lubelskie
Medulloblastoma, rdzeniak zarodkowy – nowotwór o wysokim poziomie złośliwości, sepsa
Rozpoczęcie: 28 Lutego 2023
Zakończenie: 30 Listopada 2023

Opis zbiórki

Marysia to dzielna wojowniczka, która ma za sobą wiele wygranych bitew... Jej przeciwnik jest niezwykle groźny - złośliwy nowotwór mózgu, medulloblastoma. Moja córeczka poruszyła tak wiele serc... Moje skradła w całości. Za nami tyle ciężkich chwil... Marysia wiele razy była na granicy życia i śmierci. Nowotwór, ból, tęsknota - nowotwór rozdzielił naszą rodzinę. Żona z dwiema córeczkami musiała zostać w Polsce, ja byłem przy Marysi w szpitalu, trzymając ją za rękę i powtarzając, że wygramy...

Dziś po raz kolejny muszę prosić o Twoją pomoc. Każdy dzień to walka o zdrowie Marysi. Od 2018 roku cała nasza rodzina marzy tylko o jednym - aby rozdział pod tytułem "nowotwór" był tylko wspomnieniem, a Marysia była zdrowa, mogła cieszyć się dzieciństwem i beztrosko żyć...

Maria Szlązak

Nasz koszmar rozpoczął się w kwietniu 2018 roku. Wtedy właśnie u naszej córeczki wykryto guza mózgu – rdzeniak zarodkowy, Medulloblastoma anaplastyczna. Lekarze ze szpitala w Lublinie natychmiast podjęli decyzję o operacji. Niestety – zostały dwa 3-milimetrowe punkty na pniu mózgu. Komplikacje leczenia nowotworu sprawiały, że stan Marysi się pogarszał. W trakcie leczenia Marysia straciła wzrok, jej mięśnie zwiotczały, pojawiły się problemy z przełykaniem. Postanowiliśmy poruszyć niebo i ziemię i tak trafiliśmy na Klinikę Bambino Gesu w Rzymie. Koszty leczenia były ogromne, ale dzięki Waszej pomocy udało nam się zebrać potrzebną kwotę. Naszą córeczkę wsparły tysiące osób, za co będziemy wdzięczni do końca życia.

Spędziliśmy długie miesiące w klinice w Rzymie. Marysia przeszła cykle chemioterapii, autoprzeszczep komórek macierzystych, kilka zabiegów i kilkadziesiąt badań, rehabilitację… Po długim leczeniu wróciliśmy do Polski. Marysia zaczęła chodzić do przedszkola. Niestety los znów postanowił rzucić nam kłody pod nogi. 

Maria Szlązak

Po ponad rocznym leczeniu guza mózgu w szpitalach w Lublinie i Bambino Gesu w Rzymie, 2 latach rehabilitacji, gdy wszystko było na dobrej drodze, Marysia znów wylądowała w szpitalu z infekcją przy zastawce otrzewnowo-komorowej, która w konsekwencji spowodowała sepsę. Życie naszej córeczki znów było w śmiertelnym niebezpieczeństwie!

Na szczęście, po ciężkiej 3-miesięcznej walce, lekarze w Lublinie i Rzymie wyleczyli ją z infekcji. Zakażenie pozostawiło wiele zniszczeń w organizmie. Niestety, również toksyczne antybiotyki, które były podawane bezpośrednio do komór mózgowych, zniweczyły wcześniejsze postępy rehabilitacyjne... Walka o zdrowie zaczęła się od nowa. Marysia jest pod stałą opieką szeregu specjalistów... Chodzimy do onkologów, neurologów, neurochirurgów, dermatologów, kardiologów, endokrynologów, okulistów, neurologopedów, fizjoterapeutów i rehabilitantów wszelkich specjalności. Co pół roku musi poddać się pełnej kontroli medycznej po leczeniu nowotworu w szpitalu w Rzymie.

Maria Szlązak

W ciągu ostatnich 4 lat Marysia urosła zaledwie 5 centymetrów. Niedobór hormonu wzrostu to skutek megachemioterapii i również wymaga leczenia... W najbliższym czasie Marysia zacznie przyjmować hormon wzrostu. Jest to bardzo ważne, ponieważ organy wewnętrzne potrzebują miejsca wzdłuż, a nie tylko wszerz. Marysia jest niższa od swoich rówieśników nawet o 40 centymetrów...

Córeczka potrzebuje specjalnych ortez ze względu na rozwój kości oraz wzmocnienie narządów ruchu. Marysia ma założoną w głowie zastawkę, dzięki której nadmiar płynu mózgowo-rdzeniowego jest przenoszony za pomocą specjalnej rurki do otrzewnej. Wraz ze wzrostem dziecka będzie potrzebne przedłużenie tej rurki. W czwartej komorze mózgowej Marysia ma założony port, który został jej po leczeniu infekcji. Neurochirurdzy z Rzymu na razie pozostawili go do dalszej obserwacji, ale w przyszłości planują operację usunięcia portu.

Marysia walczy! Po kilkudziesięciu operacjach na głowie, po wyleczeniu nowotworu, po 2 latach rehabilitacji ona chce żyć! Intensywnie i codziennie ćwiczy fizycznie. Ma zajęcia z psychologiem, który pomaga jej po 4 latach walki o życie wrócić do utraconego dzieciństwa.

Maria Szlązak

Mamy dług w szpitalu w Rzymie, a przed nami kolejne kontrole... Do tego koszt leczenia, terapii, psychologa, sprzętów, rehabilitacji... Niestety, to ogromna kwota pieniędzy, nasza rodzina nie jest w stanie jej zapłacić. Marysia poruszyła już miliony serc, dlatego ośmielam się raz jeszcze prosić o wsparcie... Wierzymy, że jesteśmy już blisko szczęśliwa zakończenia w walce o życie i zdrowie naszej córeczki.

Dlatego proszę - pomóż nam raz jeszcze.

Piotr, tata Marysi

Maria Szlązak

Historię Marysi możesz śledzić na bieżąco na Facebooku ➡️ Wspieramy Marysię w walce z nowotworem #KotekMarysi

Wpłać wysyłając SMS

Numer 75365
Treść 0003376
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
Wyślij SMS teraz

Obserwuj ważne zbiórki