Wymiana niemal 50 letniego wozu dla strażaków z OSP KSRG Czekanów
Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.
Ochotnicza Straż Pożarna w Czekanowie ma już blisko 100 lat. Jednostka włączona jest do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Co za tym idzie, możemy być powołani do działań ratowniczo-gaśniczych na terenie gminy, powiatu, województwa, a nawet kraju. Jesteśmy najbardziej wyjazdową jednostką w gminie Ostrów Wielkopolski. Mamy 29 w pełni przeszkolonych druhów, którzy mogą brać udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych. Jesteśmy strażakami ochotnikami z własnej woli. Chcemy pomagać bliźnim ku zasadzie „Bogu na chwałę, ludziom na ratunek”.
Niestety, mimo troskliwej opieki nasz ciężki wóz bojowy ma już swoje lata (50). Pomijając korozję, która „zjada” nasz wóz, w ostatnim czasie doszło do paru groźnych incydentów, takich jak: awaria układu hamulcowego podczas akcji ratowniczej oraz zwarcie instalacji, co skutkowało zapaleniem się wiązki elektrycznej. Awarie występują coraz częściej, a naprawa często bywa „rzeźbą” ze względu na brak dostępności części zamiennych.
Chęć niesienia pomocy z naszej strony jest ogromna. Dbamy o Wasze bezpieczeństwo, ale musimy zadbać też o swoje, bo chcąc pomóc Wam sami możemy być ofiarami kolejnej awarii.
Kwota na nowy samochód ratowniczo-gaśniczy jest ogromna i poza naszym zasięgiem. Wierzymy, że pomożecie nam, tak jak my zawsze pomagamy Wam.
Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiły
bezpośrednio na docelową kampanię:
Ochotnicza Straż Pożarna w Czekanowie ma już blisko 100 lat. Jednostka włączona jest do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Co za tym idzie, możemy być powołani do działań ratowniczo-gaśniczych na terenie gminy, powiatu, województwa, a nawet kraju. Jesteśmy najbardziej wyjazdową jednostką w gminie Ostrów Wielkopolski. Mamy 29 w pełni przeszkolonych druhów, którzy mogą brać udział w akcjach ratowniczo-gaśniczych. Jesteśmy strażakami ochotnikami z własnej woli. Chcemy pomagać bliźnim ku zasadzie „Bogu na chwałę, ludziom na ratunek”.
Niestety, mimo troskliwej opieki nasz ciężki wóz bojowy ma już swoje lata (50). Pomijając korozję, która „zjada” nasz wóz, w ostatnim czasie doszło do paru groźnych incydentów, takich jak: awaria układu hamulcowego podczas akcji ratowniczej oraz zwarcie instalacji, co skutkowało zapaleniem się wiązki elektrycznej. Awarie występują coraz częściej, a naprawa często bywa „rzeźbą” ze względu na brak dostępności części zamiennych.
Chęć niesienia pomocy z naszej strony jest ogromna. Dbamy o Wasze bezpieczeństwo, ale musimy zadbać też o swoje, bo chcąc pomóc Wam sami możemy być ofiarami kolejnej awarii.
Kwota na nowy samochód ratowniczo-gaśniczy jest ogromna i poza naszym zasięgiem. Wierzymy, że pomożecie nam, tak jak my zawsze pomagamy Wam.
Wpłaty
Wygląda na to, że nie było tutaj żadnych wpłat.