Żaneta Kuryło - zdjęcie główne

Skończę studia i... ROZPOCZNĘ WALKĘ O ŻYCIE❓Żaneta potrzebuje nasze PILNEJ pomocy❗️

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Żaneta Kuryło, 32 lata
Krasnopol, podlaskie
Guz olbrzymi wątroby - jednoogniskowy rak wątrobowokomórkowy, stan po zapaleniu mózgu
Rozpoczęcie: 28 kwietnia 2023
Zakończenie: 7 lutego 2026
9810 zł
WesprzyjWsparło 179 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0260141
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0260141 Żaneta
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Żanecie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Nierefundowane leczenie onkologiczne

Organizator zbiórki:
Żaneta Kuryło, 32 lata
Krasnopol, podlaskie
Guz olbrzymi wątroby - jednoogniskowy rak wątrobowokomórkowy, stan po zapaleniu mózgu
Rozpoczęcie: 28 kwietnia 2023
Zakończenie: 7 lutego 2026

Aktualizacje

  • Otrzymałam nową wątrobę, czy teraz uda mi się wygrać walkę o życie? POMOCY!

    Chciałabym Wam przekazać nowe informacje dotyczące mojego stanu mojego zdrowia. W maju 2024 przeszłam zapalenie mózgu będące ubocznym skutkiem rocznego leczenia immunoterapią!

    Lekarze natychmiast przerwali prowadzoną terapię i zastosowali terapię sterydową. Po przerwaniu leczenia mój nowotwór niestety się wzmocnił i w efekcie skierowano mnie na inny rodzaj leczenia.  W grudniu 2024 rozpoczęłam leczenie w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.

    Poddałam się kilku zabiegom chemoembolizacji i zabiegowi radioembolizacji zmian na wątrobie. W oczekiwaniu na kolejny zabieg dokładnie 15 maja 2025 roku, otrzymałam telefon z wezwaniem na operację przeszczepu całej wątroby od zmarłego dawcy, której poddałam się 16 maja. Obecnie nie wystąpiły żadne powikłania, ale mogą się jeszcze takowe pojawić...

    17 lipca mam odbyć  pierwszą wizytę w poradni onkologicznej po transplantacji, na której zostanie omówiony wynik histopatologiczny usuniętej wątroby oraz zostanie zaplanowane dalsze ewentualne leczenie. Nie wiem jeszcze co mnie czeka, ale wiem, jak ważne jest wasze dalsze wsparcie – proszę nie zostawiajcie mnie!

    Żaneta

  • Walka z rakiem cały czas trwa!

    Od kilku miesięcy przyjmuję leczenie onkologiczne w postaci immunoterapii. Nie odbywa się ono jednak bez efektów ubocznych...

    Codziennie odczuwam dyskomfort trawienny w postaci silnych bólów brzucha. Wcześniej z braku apetytu mocno traciłam na wadze, miałam zawroty głowy, nie miałam siły, aby normalnie funkcjonować...

    Teraz już jest lepiej, bo stosuję leki łagodzące ból brzucha. Temat przeszczepu pozostaje wciąż do rozważenia, dopiero po pozytywnej reakcji na leczenie onkologiczne.

    Chciałabym serdecznie Wam podziękować za dotychczasową pomoc, która jest dla mnie ogromnym wsparciem. Wielokrotnie skorzystałam ze środków zgromadzonych na zbiórce: mogłam wykonać dodatkowe badania, kupić leki oraz specjalną żywność, a także opłacić wizyty u specjalistów.

    Moje serce przepełnione jest wdzięcznością! Dziękuję! Jednocześnie nadal proszę o pomoc, ponieważ walka z rakiem cały czas trwa...

    Żaneta

Opis zbiórki

Nie wiem, jak opisać sytuację, w której się znalazłam. Tak wiele czyta się o nagłych diagnozach, które zmieniają życie, wywracają wszystkie plany i odbierają marzenia o przyszłości. I nagle z dnia na dzień — staję się bohaterką tej historii…

Odczuwałam przez dłuższy czas zmęczenie, które nie ustępowało. Uporczywe swędzenie skóry i uciążliwe bóle głowy, a ostatecznie wymioty… Na początku myślałam, że to gorszy moment, ale badania krwi okazały się bardzo złe. Stan zapalny, próby wątrobowe wysokie… To już zaniepokoiło mnie i lekarzy! 

Do niedawna prowadziłam normalne życie. Pracowałam i studiowałam dziennie. W październiku 2022 r. podczas kontrolnego badania USG wykryto u mnie olbrzymi guz na wątrobie. Lekarz zasugerował, że tak duży guz jest niecodzienny i ma nadzieję, że jego wielkość sugeruje o tym, że jest to coś niegroźnego. Nic bardziej mylnego. 

W styczniu br. przeszłam operację jego resekcji, przy czym rozmiar guza tj. 11 cm spowodował to, że konieczne było usunięcie całego lewego płata wątroby. Miałam przetaczaną krew. Ten zabieg przeraził moją rodzinę i najbliższych. To były pierwsze chwile grozy… 

Po badaniu histopatologicznym fragmentu wątroby spełnił się najgorszy i najbardziej nieoczekiwany scenariusz!  Zdiagnozowano u mnie złośliwego raka komórek wątroby (HCC) występującego bardzo rzadko u młodych ludzi. Jedynie 10–15 proc. przypadków!

Nie mam pojęcia, skąd ten POTWÓR znalazł się w moim organizmie. Od dłuższego czasu dbałam o swoją kondycję, jadłam zdrowo. Moim marzeniem jest skończyć rozpoczęte studia magisterskie (kierunek bezpieczeństwo wewnętrzne) i podjęcie pracy w zawodzie, który ma na celu pomaganie innym ludziom w potrzebie.

Niestety obecnie nie wiem zupełnie, na czym stoję i czego się spodziewać. W miejscu, gdzie wycięto guza, nadal się coś znajduje. Najpierw musi się to zmniejszyć lub zostać skontrolowane. Następnie będę czekała na decyzję w sprawie kwalifikacji do przeszczepienia wątroby. 

Chciałabym planować przyszłość. Myśleć o pracy, o spełnianiu marzeń. Ale nie wrócę do tego, dopóki nie wyzdrowieję… Mój partner i rodzina starają się mnie wspierać w tym trudnym okresie, chciałabym jednak nie być dla nich dodatkowym ciężarem w kwestii finansowej. 

Zebrane środki przeznaczę na konsultacje specjalistów, pomoc psychologiczną, dodatkowe badania w zakresie stanu zdrowia oraz na opłacenie rehabilitacji po przeszczepie… Proszę, dodaj mi skrzydeł i nadziei na to, że pokonał całe zło i wrócę do normalnego życia!

Tyle jeszcze przede mną!
Żaneta

Wybierz zakładkę
Sortuj według