Skończę studia i... ROZPOCZNĘ WALKĘ O ŻYCIE❓Żaneta potrzebuje nasze PILNEJ pomocy❗️

Nierefundowane leczenie onkologiczne
Zakończenie: 28 Lipca 2023
Opis zbiórki
Nie wiem, jak opisać sytuację, w której się znalazłam. Tak wiele czyta się o nagłych diagnozach, które zmieniają życie, wywracają wszystkie plany i odbierają marzenia o przyszłości. I nagle z dnia na dzień — staję się bohaterką tej historii…
Odczuwałam przez dłuższy czas zmęczenie, które nie ustępowało. Uporczywe swędzenie skóry i uciążliwe bóle głowy, a ostatecznie wymioty… Na początku myślałam, że to gorszy moment, ale badania krwi okazały się bardzo złe. Stan zapalny, próby wątrobowe wysokie… To już zaniepokoiło mnie i lekarzy!
Do niedawna prowadziłam normalne życie. Pracowałam i studiowałam dziennie. W październiku 2022 r. podczas kontrolnego badania USG wykryto u mnie olbrzymi guz na wątrobie. Lekarz zasugerował, że tak duży guz jest niecodzienny i ma nadzieję, że jego wielkość sugeruje o tym, że jest to coś niegroźnego. Nic bardziej mylnego.
W styczniu br. przeszłam operację jego resekcji, przy czym rozmiar guza tj. 11 cm spowodował to, że konieczne było usunięcie całego lewego płata wątroby. Miałam przetaczaną krew. Ten zabieg przeraził moją rodzinę i najbliższych. To były pierwsze chwile grozy…
Po badaniu histopatologicznym fragmentu wątroby spełnił się najgorszy i najbardziej nieoczekiwany scenariusz! Zdiagnozowano u mnie złośliwego raka komórek wątroby (HCC) występującego bardzo rzadko u młodych ludzi. Jedynie 10–15 proc. przypadków!
Nie mam pojęcia, skąd ten POTWÓR znalazł się w moim organizmie. Od dłuższego czasu dbałam o swoją kondycję, jadłam zdrowo. Moim marzeniem jest skończyć rozpoczęte studia magisterskie (kierunek bezpieczeństwo wewnętrzne) i podjęcie pracy w zawodzie, który ma na celu pomaganie innym ludziom w potrzebie.
Niestety obecnie nie wiem zupełnie, na czym stoję i czego się spodziewać. W miejscu, gdzie wycięto guza, nadal się coś znajduje. Najpierw musi się to zmniejszyć lub zostać skontrolowane. Następnie będę czekała na decyzję w sprawie kwalifikacji do przeszczepienia wątroby.
Chciałabym planować przyszłość. Myśleć o pracy, o spełnianiu marzeń. Ale nie wrócę do tego, dopóki nie wyzdrowieję… Mój partner i rodzina starają się mnie wspierać w tym trudnym okresie, chciałabym jednak nie być dla nich dodatkowym ciężarem w kwestii finansowej.
Zebrane środki przeznaczę na konsultacje specjalistów, pomoc psychologiczną, dodatkowe badania w zakresie stanu zdrowia oraz na opłacenie rehabilitacji po przeszczepie… Proszę, dodaj mi skrzydeł i nadziei na to, że pokonał całe zło i wrócę do normalnego życia!
Tyle jeszcze przede mną!
Żaneta