

Muszę żyć dla mojego syna❗️Mam raka i potrzebuję pilnej operacji❗️
Cel zbiórki: ratowanie życia - zakup nierefundowanego leku, leczenie i rehabilitacja
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: ratowanie życia - zakup nierefundowanego leku, leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Jestem po 2 operacjach, przede mną długie i kosztowne leczenie, bo wyniki są ZŁE... Proszę, pomóż mi!
Moja dramatyczna walka z rakiem trwa. Dzieje się bardzo dużo, za mną już wiele naprawdę trudnych chwil...
Przeszłam chemioterapię i dwie operacje: usunięcie obu piersi z ich rekonstrukcją oraz usunięcie węzłów pod prawą pachą z powodu przerzutów. Niestety druga operacja przebiegła z komplikacjami: zakrzepica, krwotok… Mój stan był naprawdę ciężki. W wyniku drugiej operacji moja ręka była prawie całkowicie niewładna.
Rozpoczęłam intensywne, bolesne rehabilitacje, aby za wszelką cenę wrócić chociaż do częściowej sprawności. Mam dziecko, chcę być sprawną mamą, zdrową mamą... Walczę dla mojej rodziny i syna.

Rehabilitacja nie jest jednak najgorsza... Czeka mnie radioterapia i bardzo drogie kilkuletnie leczenie, ponieważ wyniki po operacji okazały się gorsze niż zakładali lekarze. W związku z tym potrzebny jest mi lek, który niestety nie jest refundowany, a kosztuje 12 tysięcy złotych miesięcznie... Tyle kosztuje moje życie!
Jestem załamana tymi cenami, musiałam zwiększyć kwotę zbiórki, ale nie mogę się poddać... Chcę wygrać tę walkę z rakiem, wyzdrowieć i żyć. Proszę, pomóż mi - jestem wdzięczna za każde wsparcie.
Żaneta
Opis zbiórki
Nowy rok zazwyczaj oznacza nadzieję na przyszłość, szansę na zmianę. Wszyscy życzymy sobie, żeby było lepiej, niż dotychczas. U mnie 2023 rok przyniósł jednak trudną walkę i strach o swoje życie. Mam nowotwór piersi i pilnie potrzebuję operacji! Muszę żyć dla mojego syna! Proszę, pomóżcie!
Zawsze starałam się badać regularnie, jednak w ostatnich latach trudniej było o profilaktykę ze względu na pandemię. Gdy w grudniu 2022 roku zrobiłam USG piersi, od razu dowiedziałam się, że coś jest nie tak. Zlecono biopsję. Pozostało czekać na jej wynik. Mówiłam sobie, że przecież wszystko będzie okej…
Niestety, w styczniu zdiagnozowano u mnie nowotwór piersi. Na początku wydawało się, że jest on dość łagodny i wystarczy usunąć go operacyjnie. Po pogłębionej diagnostyce było już jasne, że to wieloogniskowy rak z przerzutami na węzły chłonne. Nie wiedziałam, co robić!
Zaczęłam szukać pomocy, gdzie tylko się da. Zależało mi oczywiście na szybkim terminie startu leczenia. W końcu, na początku marca rozpoczęłam chemioterapię w Poznaniu, do którego zaczęłam dojeżdżać z Warszawy.

Zawsze staram się mierzyć z problemami, walczyć z nimi. Pomimo tego początki chemii były straszne… Czasami trudno było nawet otworzyć oczy. Nie wiem, jakbym poradziła sobie bez wsparcia bliskich. Bardzo pomogły mi osoby, bez których leczenie w Poznaniu byłoby niemożliwe, moja rodzina oraz mój dzielny, 11-letni syn! Pomimo tych trudności, staram się pracować, na tyle ile pozwala mi mój stan. Nie chce się dołować, zamykać przed światem.
Kończę chemioterapię, ale przede mną oczywiście dalsze leczenie. Potrzebuję ogromnych środków na nierefundowaną operację. Czeka mnie obustronne usunięcie piersi z rekonstrukcją. Do tego dochodzi rehabilitacja, pewnie dożywotnia… Moje oszczędności pochłaniają już dojazdy, noclegi, konsultacje, leki. Trudno poradzić mi sobie samej, a środki uzbierać muszę bardzo szybko!
Zawsze starałam się pomagać innym, być dla każdego, kto tego potrzebuje. Dziś to ja proszę o wsparcie! Wiem, że muszę być silna, żyć dla mojego syna. Wierzę, że otworzycie swoje serca i mi pomożecie. Ja walczę z całych sił! Dziękuję ogromnie każdemu z osobna, kto zechce wspomóc mnie w tej walce. Wiem, ze razem zawsze można więcej! Przesyłam każdemu z Was pozytywną energię, bo wiem, że nie tylko ja mam gorsze dni i każdy z nas jej czasem potrzebuje bardziej
Żaneta
P.S. Bardzo, bardzo dziękuje za cudowne życzenia i wsparcie w komentarzach!

Kwota zbiórki jest szacunkowa
- Wpłata anonimowa100 zł
- Ewelina200 zł
Powrotu do zdrowia Pani Żaneto! Proszę nie tracić nadziei. Mam wrażenie, że jest Pani pozytywną osobą. Życzę cierpliwości i dużo wiary w siebie!
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Michał10 zł
- Wpłata anonimowa5 zł