Zbigniew Niczpan - zdjęcie główne

BARDZO PILNE❗️Ojciec pięciorga dzieci walczy o życie!

Cel zbiórki: Zakup nierefundowanych leków, dojazdy, suplementację

Zgłaszający zbiórkę:
Zbigniew Niczpan, 43 lata
Katowice, śląskie
Nowotwór złośliwy wątroby, padaczka
Rozpoczęcie: 13 czerwca 2024
Zakończenie: 1 lipca 2024
2788 zł(0,37%)
Wsparło 26 osób

Cel zbiórki: Zakup nierefundowanych leków, dojazdy, suplementację

Zgłaszający zbiórkę:
Zbigniew Niczpan, 43 lata
Katowice, śląskie
Nowotwór złośliwy wątroby, padaczka
Rozpoczęcie: 13 czerwca 2024
Zakończenie: 1 lipca 2024

Opis zbiórki

Mam na imię Zbyszek, mam 43 lata, od lat zmagałem się z padaczką. Jestem ojcem pięciorga dzieci w tym troje z niepełnosprawnościami. O zwalającej z nóg diagnozie – rak wątroby – dowiedziałem się w lutym tego roku. Po kilku tygodniach uporczywego bólu w okolicach jamy brzusznej zgłosiłem się na pogotowie. Zostałem poddany różnym badaniom i wyniki pokazały, że guz zajął już pół wątroby – 16,7 cm.

W pierwszej kolejności podjęto leczenie wirusa HCV. Następnie miałem przyjąć immunoterapię, ale przez towarzyszącą mi zakrzepicę nie mogłem przyjmować wlewów dożylnych. Z tego powodu podano mi chemię w tabletkach, którą przyjmowałem od kwietnia do chwili obecnej. Niestety z powodu braku poprawy, także tę formę leczenia wstrzymano. Wyniki dalej są słabe, zmiana na wątrobie powiększa się. Leczenie nie przynosi efektów. W czasie przyjmowania leków miałem problemy z bezsennością, bóle w okolicach brzucha. Schudłem ok. 20 kg, jestem osłabiony, mam opuchnięte stopy i poruszam się na tyle, na ile jest to niezbędne.

W związku z brakiem możliwości leczenia w Polsce, wraz z pomocą rodziny, zwróciłem się z prośbą o drugą opinię do lekarzy z Izraela, gdzie dysponują najnowszymi metodami leczenia. Odbyłem już konsultację, podczas której zlecono mi przyjmowanie nierefundowanych leków. Jeden z nich będzie wymagał jednorazowego podania, które kosztuje ok. 150000 zł, natomiast drugi będzie podawany raz na cztery tygodnie przez rok, przy czym jedno podanie to koszt ok. 40000 zł. Do tego dochodzą koszty dojazdów, suplementacji, zdrowego odżywania.

Sytuację także utrudnia fakt, że jestem od niedawna osobą bezrobotną i ciągle czekam na przyznanie renty, a więc moja rodzina jest w trudnej sytuacji finansowej. Koszty leczenia są nieosiągalne, dlatego zdecydowałem się wraz z bliskimi na uruchomienie tej zbiórki. Bardzo proszę Was o wsparcie. Chcę żyć dla moich dzieci i najbliższych, którzy są dla mnie ogromnym źródłem siły do walki.

Dziękuję – Zbyszek

Wpłaty

Sortuj według