Zbyszek Pyrkosz - zdjęcie główne

Choroba postępuje w zastraszajacym tempie: Zbigniew nie jest już w stanie pokonać schodów do własnego domu! Pomocy!

Cel zbiórki: Montaż krzesełka i platformy

Organizator zbiórki:
Zbyszek Pyrkosz, 49 lat
Wrocław, dolnośląskie
Choroby neurologiczne
Rozpoczęcie: 5 marca 2025
Zakończenie: 8 marca 2026
2975 zł(18,64%)
Brakuje 12 983 zł
WesprzyjWsparło 10 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0791608
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0791608 Zbigniew
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Zbigniewowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Montaż krzesełka i platformy

Organizator zbiórki:
Zbyszek Pyrkosz, 49 lat
Wrocław, dolnośląskie
Choroby neurologiczne
Rozpoczęcie: 5 marca 2025
Zakończenie: 8 marca 2026

Opis zbiórki

Wejść do własnego domu – to powinno być proste i szybkie, ale niestety… dla nas nie jest. Mój mąż Zbyszek od 10 lat zmaga się z chorobą neurologiczną, która całkowicie zmieniła nasze życie. Kiedy postawiono diagnozę, nie przypuszczaliśmy, jak szybko będzie postępować. Przez lata walczyliśmy – rehabilitacja, leki, terapie eksperymentalne – ale teraz musieliśmy zaakceptować jego obecny stan.

Zbyszek jest wspaniałym człowiekiem: troskliwym ojcem, ciepłym i oddanym mężem, prawdziwym przyjacielem. Choć pogodził się ze swoją niepełnosprawnością, codzienność stawia przed nami trudności, z którymi trudno sobie poradzić bez wsparcia.

Największą przeszkodą dla męża są schody prowadzące do naszego domu. Nie jest w stanie pokonać ich samodzielnie, a nawet z moją pomocą. Jego mięśnie często sztywnieją ze stresu, co prowadzi do upadków – niestety coraz częstszych i coraz groźniejszych. Każdego dnia walczymy, by wprowadzić go do domu, czasem z pomocą rodziny, czasem zupełnie bezsilni.

Zbigniew Pyrkosz

Z całych sił staram się być dla niego wsparciem, ale fizycznie nie jestem już w stanie dźwigać go sama.

Próbowaliśmy dostosować dom do jego potrzeb, ale koszt pełnej modernizacji przerósł nasze możliwości. Staramy się o dofinansowanie i mamy trochę oszczędności, ale to wciąż za mało, by pokryć koszt montażu platformy i krzesełka, które pozwoliłyby mu bezpiecznie wchodzić i wychodzić z domu. To dla nas ogromna szansa.

Proszę, nie przechodźcie obojętnie. Każda, nawet najmniejsza kwota, przybliży nas do celu i sprawi, że życie Zbyszka stanie się choć odrobinę łatwiejsze. Z całego serca dziękuję za każdą pomoc.

Kochająca żona

Wybierz zakładkę
Sortuj według