Wychowujemy 4. dzieci – Maksiu potrzebuje stałej opieki i rehabilitacji!
Niedotlenienie mózgu spowodowało, że Maksiu choruje na dziecięce porażenie mózgowe, padaczkę, niedokrwistość, uszkodzony nerw wzrokowy, zaburzenie rozwoju psychomotorycznego i wiele innych dolegliwości… Do dziś nie udało nam się wypracować stabilnego trzymania głowy. Synek nie kontroluje tułowia, nie jest w stanie usiąść ani wstać. Maksymilian jest pod stałą opieką rehabilitantów i wielu specjalistów. Jego choroba wymaga stałej i kompleksowej opieki. By synek mógł dalej funkcjonować, niezbędny jest specjalistyczny sprzęt medyczny, który niestety nie jest refundowany w całości przez NFZ. W trakcie realizacji jest wózek aktywny oraz siedzisko. Nasz syn wymaga intensywnej rehabilitacji i ogólnorozwojowej stymulacji. Niestety ich koszt znacznie przekracza nasz budżet. Na tę chwilę oboje z żoną nie pracujemy. Ja zajmuje sie Maksiem i spędzam z nim 24 na dobę. Obecnie pobieram zasiłek opiekuńczy oraz pielęgnacyjny. Żona zajmuje się 3 dzieci: naszym maleńkim Antosiem, który urodził się 25 września 2022 roku, 4-letnim Jasiem i 12-letnią Julką 12 lat. Ciężko to przyznać, ale nasza sytuacja materialna jest dramatyczna. Utrzymujemy się tylko z zasiłków gminnych, gdyż na tę chwilę nie możemy podjąć pracy. Mieszkamy również w mieszkaniu socjalnym. Koszty prywatnej rehabilitacji to 120 zł za godzinę dziennie. Bardzo prosimy o pomoc. Dotychczasowe wysiłki i poświęcenie przynoszą efekty, a uśmiechnięta buzia synka nie pozwala nam na poddanie się. Chcielibyśmy w pełni wykorzystać wszystkie dostępne środki, metody leczenia i rehabilitacji. Potrzebujemy jednak do tego celu wsparcia materialnego. Wszystkie zebrane pieniądze przeznaczone będą na bieżącą rehabilitację Maksa. Pragniemy, aby dalsze życie naszego dziecka było godne i szczęśliwe. Za każdą wpłatę nawet najmniejszą serdecznie dziękujemy! Rodzice Maksia