Przyszłość, choć trudna, może być piękna! Pomóż Kamilowi!
5 kwietnia 2019 roku Kamil miał wypadek na motocyklu. Nikt wtedy jeszcze nie słyszał o koronawirusie, zamykaniu szkół, sklepów. Ludzie żyli normalnie, zwyczajnie, ale dla tego młodego chłopaka właśnie wszystko się rozpadło. W jednej chwili to krótkie przecież życie miało się gwałtownie skończyć. Los zechciał dać mu jednak drugą szansę, ale już na zupełnie innych warunkach. Od tego dnia minął już rok, a nam cały czas tak trudno pogodzić się z tym co się stało... 5 kwietnia 2019 roku Kamil miał wypadek na motocyklu. Stracił nad nim kontrolę i z dużą prędkością uderzył w drzewo. Słowa lekarzy nie dawały nam nadziei na to, że Kamil będzie żyć. Liczne i bardzo poważne złamania kości czaszki z towarzyszącymi im krwiakami mózgu, obrzęk płuc i niedowład kończyn nasilony po lewej stronie ciała. Przez pierwsze tygodnie Kamil był w śpiączce, ale na szczęście wygrał walkę o życie. Teraz przed nim długa i bardzo wymagająca droga powrotu do zdrowia i sprawności. Można to zrobić tylko w jeden sposób-pracując intensywnie z rehabilitantami. Kamil żył na wysokich obrotach i pewnie każdy wie, że z wysokiej góry spada się bardzo szybko. Gorzej, kiedy trzeba, będąc mocno poobijanym, ponownie się na nią wspiąć. Rehabilitacja kosztuje, ale nie tylko ona. Kamil potrzebuje leków, środków higienicznych, wsparcia wielu specjalistów, w tym m.in. psychologa. Prosimy, pomóż nam zawalczyć o jego piękną, choć trudną przyszłość! On ma jeszcze mnóstwo życia przed sobą. Musimy zrobić wszystko, żeby było jak najpiękniejsze. Z Twoim wsparciem i pomocą - będzie to możliwe!