Piotr Szczech - zdjęcie główne

Piotr Szczech, 5 lat

Piotr Szczech, 5 lat
Gaj, małopolskie
Rozszczep kręgosłupa, przepuklina oponowo-rdzeniowa, wrodzone wodogłowie, wiotkie porażenie kończyn dolnych, pęcherz neurogenny, zespół Arnolda-Chiariego II, niewydolność kory nadnerczy
Wspieraj jednorazowo lub co miesiąc
Wybierz kwotę wsparcia.
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0117689
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0117689 Piotr
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Piotrowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji.
Piotr Szczech, 5 lat
Gaj, małopolskie
Rozszczep kręgosłupa, przepuklina oponowo-rdzeniowa, wrodzone wodogłowie, wiotkie porażenie kończyn dolnych, pęcherz neurogenny, zespół Arnolda-Chiariego II, niewydolność kory nadnerczy

Wesprzyj Piotrusia!

Piotrek przyszedł na świat z rozszczepem kręgosłupa, przepukliną oponowo-rdzeniową, wrodzonym wodogłowiem, wiotkim porażeniem kończyn dolnych i pęcherzem neurogennym.

Zaczęła się walka, która trwa do dziś i będzie trwała jeszcze bardzo, bardzo długo. Synek natychmiastowo został przewieziony do innego szpitala, gdzie poddany został zamknięciu rozszczepu i wstawieniu zbiorniczka Rickhama, który umożliwiał odbarczenie płynów rdzeniowo — mózgowych. Po tygodniu okazało się, że konieczne jest założenie zastawki komorowo-otrzewnowej, która niestety nie spełniała swoich zadań. Po 3 dniach synek był przygotowywany do rewizji zastawki. Piotruś wtedy dostał bezdechu, który zagrażał jego życiu, po dłuższej reanimacji oddech powrócił, nasz mały wojownik walczył dalej. Po wykonanym rezonansie usłyszeliśmy kolejną diagnozę — zespół Arnolda-Chiariego II, kolejna operacja (4 w przeciągu 3 tygodni), przed którą konieczne było przetoczenie krwi. Piotruś jest cewnikowany co 3 godziny, intensywnie rehabilitowany, a także jest pod stałą opieką lekarzy. Konieczna będzie kontynuacja leczenia i rehabilitacji.

Niestety, wszystko to wiąże się z bardzo dużymi kosztami, ale nie możemy zaprzestać tej walki o lepsze i szczęśliwsze jutro dla naszego kochanego synka. Prosimy Was o wsparcie w tej ciężkiej walce — wierzymy w Wasze dobre serca. 

Rodzice

Wybierz zakładkę
Sortuj według