Zdzisław Małysz - zdjęcie główne

By odzyskać co zabrał okrutny los

Cel zbiórki: 6-miesięczna rehabilitacja neurologiczna, zakup sprzętu ortopedycznego

Zgłaszający zbiórkę:
Zdzisław Małysz, 58 lat
Turka, lubelskie
Stan po wypadku - uraz kręgosłupa, paraliż
Rozpoczęcie: 16 grudnia 2020
Zakończenie: 23 grudnia 2022
10 873 zł(8,64%)
Wsparło 237 osób

Cel zbiórki: 6-miesięczna rehabilitacja neurologiczna, zakup sprzętu ortopedycznego

Zgłaszający zbiórkę:
Zdzisław Małysz, 58 lat
Turka, lubelskie
Stan po wypadku - uraz kręgosłupa, paraliż
Rozpoczęcie: 16 grudnia 2020
Zakończenie: 23 grudnia 2022

Aktualizacje

  • Aktualizacja

    Kochani,

    bardzo Wam dziękujemy za dotychczasową pomoc. To wiele dla nas znaczy i mamy nadzieję, że kiedyś będziemy mogli się odwdzięczyć dobrym gestem.

    Zdzisław Małysz

    Na razie walka o powrót do sprawności Zdzisława wciąż trwa, a fundusze na stałą rehabilitację maleją. Trudno jest prosić o pomoc, ale zdrowie męża jest w tym momencie najważniejsze, dlatego będę wdzięczna za dalsze wsparcie zbiórki, która pozwoli nam opłacić kolejne miesiące intensywnych ćwiczeń pod okiem specjalistów.

    Dziękujemy, że z nami jesteście i trzymajcie mocno kciuki za dalsze postępy Zdzisława.

Opis zbiórki

Nie znam człowieka bardziej pełnego pasji, oddanego słusznym celom i upartego w dążeniu do tego, by świat był lepszym miejscem. Dziś to, że jest uparty, daje mi desperacki promień nadziei, że jeszcze kiedyś będzie dobrze...

Zdzisław przez kilkanaście lat był komendantem Straży Ochrony Zwierząt. Zawsze zaangażowany i empatyczny. Dziesiątki, setki interwencji, które przeprowadził kierowany przez niego zespół, z pewnością uratował wiele tych, które o swoje dobro nie potrafiły walczyć.

Zdzisław Małysz

Żyliśmy spokojni i pełni nadziei, że jesień życia będzie dla nas kolorowym, przyjaznym czasem. Wszystko jednak zmieniło się w maju 2019 roku. Zdzisław podczas pobytu w Belgii, gdzie dorabiał na budowie, na skutek wypadku doznał urazu kręgosłupa. Konsekwencje tego zdarzenia nie dają o sobie zapomnieć... Zdzisław jest sparaliżowany.

Jedna chwila, jeden moment, który z aktywnego, energicznego i radosnego człowieka zmienił go w więźnia własnego ciała. Jedna sekunda zaważyła na całym naszym życiu. Problemy się piętrzą, potrzeby rosną, a pieniędzy brakuje już dawno. Stąd potrzeba uruchomienia zbiórki i pokornej prośby o pomoc.

Wszystkie oszczędności rozpłynęły się w zatrważającym tempie. I chociaż czasami brakuje już sił, brakuje też łez, to nigdy nie zabrakło nadziei. Nadziei na życie. Pomóż nam tę nadzieję zatrzymać, proszę!

Anna - żona

Wybierz zakładkę
Sortuj według