Zawał, pęknięty tętniak i amputacja! Potrzebna pilna rehabilitacja❗️

3 - miesięczny turnus rehabilitacyjny
Zakończenie: 25 Czerwca 2023
Opis zbiórki
2 grudnia 2021 roku to data, którą zapamiętamy do końca życia. Codzienność mojej ukochanej żony Zosi, ale także całej naszej rodziny stanęła pod wielkim znakiem zapytania. Nic nie zapowiadało takiej tragedii… Tragedii, z którą mierzymy się każdego dnia i z którą nie możemy się pogodzić. Czy nasze życie wróci do normy? Tego nie wiemy. Możemy jedynie zawalczyć o jak najlepszą przyszłość całej naszej rodziny!
Zosia czuła się dobrze. Nic nie wskazywało na to, że za kilka chwila wszystko zmieni się nie do poznania. W jednej chwili jej stan zdrowia pogorszył się – straciła przytomność i trafiła do szpitala z podejrzeniem zawału serca. W szpitalu otrzymaliśmy okrutną informację. Diagnoza brzmiała: rozwarstwienie aorty oraz bardzo rozległy zawał. Doszło do pęknięcia tętniaka, o którego istnieniu żona nie miała pojęcia. W efekcie straciła dużo krwi, a jej organy wewnętrzne były niedokrwione przez bardzo słabe krążenie oraz krwotok.
Lekarze natychmiast podjęli się pilnej i niezwykle trudnej operacji. W zerowej dobie od operacji walczyli o jej życie wielokrotnie. Po ponad godzinnej reanimacji i ponownej operacji lekarze nie dawali jej szans na przeżycie. Był tylko cień nadziei, 1 procent, że będzie ciągle z nami.
Żona zapadła w śpiączkę. Narządy wewnętrzne nie podejmowały pracy. Po miesiącu Zosia zaczęła się wybudzać. Ku zdziwieniu lekarzy okazało się, że nie tylko odzyskuje przytomność, ale i jest świadoma. To, że w ogóle żyje, lekarze nazywają cudem. Żona ma w sobie ogromną wolę walki.
Niestety, jednym z negatywnych skutków tego, co spotkało moją żonę, była postępująca martwica nóg przez ich długie niedokrwienie. Konieczna była amputacja kończyn. Najpierw lekarze amputowali obie nogi w obrębie podudzia. Następnie pod skalpel poszły objęte martwicą palce obu dłoni. Aby mogła normalnie funkcjonować, potrzebuje natychmiastowej rehabilitacji.
Wsparcie całej rodziny w tych trudnych chwilach dodaje jej otuchy i siły do tej walki. Niestety, to nie wystarczy, by sfinansować Zosi rehabilitację, która pomoże jej wrócić do sprawności i dawnego życia.
W przypadku Zosi nie ma zbyt wielu ośrodków rehabilitacyjnych oraz na rehabilitację sfinansowaną z NFZ trzeba czekać kilka miesięcy, a tu liczy się każdy dzień. Rehabilitacja w prywatnym ośrodku będzie kosztować ponad 25 tysięcy miesięcznie.
Zosia pragnie żyć normalnie i wrócić do dawnego życia – móc spacerować, czerpać radość z każdego dnia, każdej najmniejszej chwili… Proszę, w imieniu całej rodziny i pomoc i wsparcie w tej trudnej walce. Wierzę, że jeszcze będzie dobrze!
Mąż