

Zosia się nie poddaje. Nowotwór też nie. Ta walka trwa i kosztuje więcej, niż mamy
Cel zbiórki: Szczepionka przeciw wznowie neuroblastomy, leczenie i rehabilitacja
Cel zbiórki: Szczepionka przeciw wznowie neuroblastomy, leczenie i rehabilitacja
Aktualizacje
Dzięki Wam zebraliśmy ponad 1 mln zł na leczenie Zosi❗️
To cud i ogromna nadzieja w walce z neuroblastomą!
Dla takich chwil warto jest pomagać. W naszych rekach było całe przyszłe życie tej wspaniałej dziewczynki i się udało!

Ta straszna choroba zabiera wiele dzieci, ale dzięki Wam Zosia ma realną szansę przejść całe leczenie i wygrać najważniejszą walkę jaką przyszło jej stoczyć.
Dziękujemy, że jesteście częścią najdzielniejszej armii świata! Dziękujemy, że razem możemy pisać takie piękne historie!
Kolejny dzień tej dramatycznej walki... Zosia opada z sił❗️
Za nami kolejny z tych dni, które zapadają głęboko w serce. Dzień, który dla Zosi był kolejnym testem odwagi – i kolejnym dowodem na to, jak niesamowitą ma w sobie siłę.
Zosia przeszła właśnie zabieg aferezy leczniczej – skomplikowany, wymagający i długi proces oczyszczania krwi, przygotowujący jej organizm do autoprzeszczepu szpiku. To słowa, które dla wielu brzmią jak medyczna definicja...
Dla nas – to kolejna bitwa o życie.
Wyobraź sobie dziecko, które przez kilka godzin leży podłączone do specjalistycznej aparatury, gdy krew krąży poza jej ciałem, by oczyścić ją z tego, co chore. Krew wraca do niej – czystsza, gotowa, by dać kolejną szansę.

A Zosia? Choć zmęczona, choć ból i strach zaglądają jej w oczy – walczy jak lwica...Nad jej bezpieczeństwem czuwał zespół lekarzy i pielęgniarek – każda zmiana w jej stanie była natychmiast zauważana, każde możliwe powikłanie natychmiast minimalizowane.
To był dzień napięcia, nadziei, ulgi. I wreszcie – wiadomość, którą dziś trzymamy w dłoniach jak skarb – Zosia czuje się stabilnie.Ale nie miejmy złudzeń – to nie koniec. To dopiero środek tej długiej, morderczej drogi.
Za nami już trzy miesiące życia w szpitalu – w salach pełnych aparatury, wśród zapachu leków, ciszy przerywanej alarmami i ciepła rąk lekarzy. Przed nami kolejne trzy.
Szpital stał się naszym drugim domem.
Każdy dzień przynosi nowe wyzwania, nowe zagrożenia, ale też – co najważniejsze – małe zwycięstwa. Cichy uśmiech. Stabilne wyniki. Uścisk dłoni bez drżenia. Te małe rzeczy, które dla nas znaczą wszystko.Potrzebujemy Was. Zosia Was potrzebuje.
Waszego wsparcia. Waszych słów. Waszej obecności – w sercu, w myślach, w modlitwie.
Waszej dobrej energii, która napędza nas, gdy siły opadają.Bo choć do końca tej drogi jeszcze daleko – wierzymy, że z Wami damy radę.
Nowotwór niszczy kości, my walczymy o cud – pomóżcie nam go spełnić❗️
Piszemy to z ciężkim sercem… Ostatnie badanie Zosi (MIBG) przyniosło wiadomości, których tak bardzo się baliśmy.
Okazało się, że choroba wciąż jest bardzo aktywna – komórki nowotworowe rozsiane są po całym ciele: w czaszce, kręgosłupie, żebrach, miednicy i kościach rąk i nóg. Lekarze nie pozostawiają złudzeń – neuroblastoma wciąż chce zabrać naszą córeczkę!

Dlatego błagamy – nadal potrzebujemy Waszego wsparcia.
Bez ludzi, bez Waszej pomocy nie wygramy tej walki. Każda wpłata, każde udostępnienie i każde dobre słowo zbliżają Zosię do szansy na życie.
Milena, Robert rodzice Zosi
Opis zbiórki
Zosia przyszła na świat jako zdrowa, pełna energii i uśmiechu dziewczynka. Od początku zachwycała nas swoim zadziornym charakterem i dziecięcą radością życia. Regularne wizyty lekarskie i badania przez pierwsze dwa lata życia nie wykazywały niczego niepokojącego. Wszystko wskazywało na to, że czeka nas beztroska przyszłość.
Na początku 2025 roku coś jednak zaczęło się zmieniać. Zosia była coraz bardziej zmęczona, traciła apetyt, pojawiały się stany podgorączkowe i rozdrażnienie. Szukaliśmy pomocy – od lekarza do lekarza, od publicznych wizyt po prywatne konsultacje. Badania nie wykazywały nic poważnego – jedynie lekką anemię. A jednak intuicja podpowiadała nam, że to coś więcej.

Na tydzień przed kolejną wizytą Zosia zaczęła puchnąć na twarzy – spuchł jej policzek.
9 czerwca 2025 roku nasze życie zatrzymało się. Tego dnia miała odbyć się rutynowa kontrola. Zamiast niej – dramatyczna diagnoza, która podzieliła naszą codzienność na „przed” i „po”. Usłyszeliśmy słowo, którego żaden rodzic nie chce nigdy usłyszeć – nowotwór.
Już pierwsze badania w szpitalu wykazały guz w szczęce. Kolejne dni przynosiły coraz trudniejsze informacje: guz nadnercza, zmiany w szpiku, przerzuty do kości… Wtedy po raz pierwszy usłyszeliśmy słowo neuroblastoma – wcześniej obce, dziś będące naszą codziennością.

Szpital w Lublinie zareagował błyskawicznie – przeprowadzono operację usunięcia guza i rozpoczęto chemioterapię. Mimo natychmiastowego leczenia przyszły kolejne ciosy – przerzuty zostały potwierdzone badaniami histopatologicznymi. Diagnoza: neuroblastoma IV stopnia – jeden z najcięższych i najbardziej nieprzewidywalnych nowotworów wieku dziecięcego. Choroba ta często daje niespecyficzne objawy, dlatego bywa rozpoznawana dopiero w zaawansowanym stadium. Leczenie jest długie, trudne, a szanse na całkowite wyleczenie wynoszą jedynie 40–50%.
Od tego momentu nasze życie podporządkowaliśmy jednemu celowi: uratować Zosię.
Zrezygnowaliśmy z pracy, odsunęliśmy na bok wszystkie inne sprawy. Przeorganizowaliśmy codzienność tak, by jedno z nas mogło być przy Zosi w szpitalu, a drugie – opiekować się naszą młodszą córeczką w domu. Rodzina bardzo nas wspiera, ale rzeczywistość jest brutalna – koszty leczenia i życia rosną z tygodnia na tydzień. A to dopiero początek tej trudnej drogi.

Zosia ma już za sobą operację oraz cztery cykle chemioterapii. Przed nią jeszcze kolejne dawki i wiele miesięcy leczenia.
Chemioterapia to jednak dopiero początek walki. Zosię czeka jeszcze autoprzeszczep oraz immunoterapia. Neuroblastoma to podstępny przeciwnik – potrafi wrócić ze zdwojoną siłą. Choć leczenie w Polsce jest refundowane, nie daje gwarancji całkowitego wyleczenia.
Jedyną szansą na zwiększenie skuteczności terapii jest nierefundowana szczepionka dostępna jedynie w jednej z najlepszych klinik onkologicznych na świecie – Memorial Sloan Kettering Cancer Center (MSKCC) w Nowym Jorku.

Leczenie tam obejmuje podanie nowoczesnej szczepionki przeciwnowotworowej, która ma na celu „nauczyć” układ odpornościowy dziecka rozpoznawania i niszczenia komórek nowotworowych, które mogą pozostać w organizmie po zakończonej terapii. To szansa na uniknięcie nawrotu choroby, która w przypadku neuroblastomy zdarza się często i jest bardzo groźna.
Szczepionka nie jest dostępna w Polsce i nie podlega refundacji przez NFZ. Jej koszt jest ogromny – ale stawką jest życie naszej córeczki.
Z całego serca dziękujemy za każdą złotówkę, każde udostępnienie, każde dobre słowo. Dzięki Wam Zosia ma szansę walczyć dalej, mieć nadzieję i marzyć o zdrowym życiu. Wasza pomoc to dla nas promyk światła w najciemniejszych chwilach.
Razem możemy zdziałać cuda!
Rodzice Zosi

Skrzydła dla Zosi – mała wojowniczka walczy z nowotworem – > KLIK
Skrzydła dla Zosi licytacje charytatywne –> KLIK

Ostrowiecka.pl –> KLIK
MJAKMAMA –> KLIK
Życie małej Zosi z Puław warte milion. Rodzice błagają o pomoc
O Zosi i jej walce w "Gorącej linii Radia Lublin"
- Wpłata anonimowa100 zł
Trzymaj się Zosia
- Karina65 zł
Dzwonki
- Monika Lewińska20 zł
Dekoracja
- Wpłata anonimowa20 zł
Dołączam modlitwę za Was
- Juliana Jochimczyk-Ziach30 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę Skrzydła Dla Zosi - Licytacje
- Maria Wieczorek100 zł