Zofia Nowek - zdjęcie główne

Pierwsza córeczka zmarła, druga walczy o życie! Pomóż małej Zosi!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Fundacja Espero - Nadzieja dla Dzieci (nieaktywna organizacja)
Zofia Nowek, 13 miesięcy
Garwolin, mazowieckie
Wielowadzie - wada serca, wada budowy klatki piersiowej, wada kręgosłupa
Rozpoczęcie: 10 stycznia 2022
Zakończenie: 19 stycznia 2022
22 182 zł
Wsparło 388 osób

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Zgłaszający zbiórkę:
Fundacja Espero - Nadzieja dla Dzieci (nieaktywna organizacja)
Zofia Nowek, 13 miesięcy
Garwolin, mazowieckie
Wielowadzie - wada serca, wada budowy klatki piersiowej, wada kręgosłupa
Rozpoczęcie: 10 stycznia 2022
Zakończenie: 19 stycznia 2022

Opis zbiórki

Nigdy nie pomyślałabym, że los tak okrutnie doświadczy moje jedyne dziecko. Zosia urodziła się 30.11.2020 roku z wielowadziem. Moja maleńka śmiertelnie chora Zosia... To, co przeżyła przez pierwsze miesiące swojego życia to koszmar. Zosia ma śmiertelną wadą serca w postaci wspólnego pnia tętniczego. Ma szereg nieprawidłowości w budowie klatki piersiowej, ma tylko jedną nerkę. Zaraz po urodzeniu została przetransportowana do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM na Żwirki i Wigury, gdzie od razu przeszła zabieg zespolenia przerwanego przełyku i tracheostomii. 

Zofia Nowek

Zosia nie jest w stanie samodzielnie oddychać. Jest podpięta pod respirator przez całą dobę. Niestety lekarze nie dają nadziei, że kiedykolwiek się to zmieni. Moja matczyne serce szaleje z rozpaczy... Szpital stał się domem dla mojego dziecka. Zastanawiałam się, ile jeszcze tragedii na nas spadnie? Kiedy Zosia miała 8 miesięcy, lekarze zdecydowali o operacji serca, która niestety nie udała się i nie poprawiła w żaden sposób jej stanu. Wystąpiły bardzo duże komplikacje i moje dziecko otarło się o śmierć. Liczne infekcje bardzo osłabiły jej organizm. Wiele razy balansowała na granicy życia i śmierci. Również po założeniu PEG, przez który Zosia jest żywiona dojelitowo. 

Dwa tygodnie temu usłyszałam od lekarzy, że nie są w stanie zrobić nic więcej. Stałam z wypisem, sama, zrozpaczona i bezsilna. Wtedy nastąpił kolejny cios. Ze względu na stan Zosi, nie może być pod moją opieką w domu. Została przeniesiona do hospicjum. Nie jestem w stanie opisać bólu i żalu jaki mam w sercu. 

Zofia Nowek

Postanowiłam, że się nie poddamy. Ja, samotna mama poruszę niebo i ziemię, aby znaleźć ratunek dla Zosi. Dlatego zaczynam poszukiwania zagranicznej kliniki, która podejmie się ratowania mojej malutkiej Zosieńki. Mojego oczka w głowie. Błagam wszystkich ludzi dobrej woli o wsparcie finansowe zbiórki. Zosia wymaga również intensywnej i regularnej rehabilitacji. Nie siedzi, nie jest w stanie utrzymać samodzielnie główki. Mimo tak wielu problemów i bólu przez jaki przeszła jest pogodnym dzieckiem i pokazuję swoją wolę walki do życia. Wierzę, że jeszcze los okaże się dla nas łaskawy.

Mama

Wybierz zakładkę
Sortuj według