Zuzia zaczęła się zmieniać. Jestem matką, widzę, że coś złego się z nią dzieje. Wizyty i badania lekarskie wyznaczono dopiero za kilka miesięcy. Z każdym dniem z moim dzieckiem jest coraz gorzej…

Miesiąc temu zauważyłam, że moja córeczka zaczęła inaczej się zachowywać. Myślałam, że to chwilowe, ale z każdym dniem nabieram smutnego przekonania, że to coś poważniejszego. Przestała mówić, a nawet reagować na imię. Zaczęłam podejrzewać, że jest to autyzm…

Niezwłocznie udałam się z Zuzią do pediatry. Otrzymałyśmy skierowanie do specjalisty. W tym momencie napotkałyśmy mur… Termin wizyty ustalono dopiero na październik! Biorąc pod uwagę jak szybko następuje regres w rozwoju, kilka miesięcy oczekiwania to zbyt długo. Zdecydowanie za długo!

Zuzia zmieniła się. Nie bawi się zabawkami, a zamiast tego układa je w rzędach. To jej jedyna forma aktywności… Pojawiły się także duże problemy ze snem. Mimo że jest bardzo zmęczona, to nie może zasnąć, jest pobudzona i uderza wtedy głową o ścianę. Przestała mówić i zaczęła używać tylko kilku słów. 

Nie mogę dłużej czekać i patrzeć jak rozwój mojej córki nagle zaczął się cofać! Nie stać mnie na wizytę prywatną, dlatego proszę Was o wsparcie. Muszę dowiedzieć się, co dokładnie dzieje się z moją córeczką. Wtedy będę mogła podjąć działania, które jej pomogą. Bardzo proszę, pomóżcie mojej Zuzi zacząć funkcjonować bez dodatkowych przeszkód. 

Agnieszka, mama