Zuzia przyszła na świat jako wcześniak w 31. tygodniu ciąży. Poród odbył się poprzez cesarskie cięcie z powodu przedwczesnego odklejenia łożyska i ciężkiej zamartwicy. Tuż po urodzeniu córeczka była reanimowana. Lekarze poinformowali mnie, że szanse na przeżycie są niewielkie. Do dziś kiedy wspominam ten moment z przerażenia uginają się pode mną kolana. Zuzia miała w sobie jednak ogromną wolę walki i udało jej się przetrwać najtrudniejsze chwile.
Niestety, chwilę później musieliśmy zmierzyć się z zatrważającą diagnozą. U Zuzi stwierdzono mózgowe porażenie dziecięce encefalopatię niedokrwienno-niedotlenieniową pod postacią czterokończynowego niedowładu spastycznego, padaczkę, oczopląs, przerosty w stawach kolanowych, stopy piętowe płasko - koślawe, biodra szpotawe, niedoczynność tarczycy, małogłowie, niedobór wzrostu i masy ciała.
Córeczka jest dzieckiem leżącym. Nie chodzi, nie siedzi, nie reaguje na bodźce z zewnątrz i nie potrafi mówić. Jest całkowicie zależna od naszej pomocy. Obecnie Zuzia waży tylko 8 kg i mierzy 80 cm. Córeczka jest pod stałą opieką: neurologa, ortopedy, logopedy, psychologa, pedagoga, stomatologa, okulisty, gastrologa i endokrynologa. Dwa razy w tygodniu jeździmy z Zuzią na rehabilitację. Do tego dochodzą również masaże i dalsze wizyty lekarskie, na które córka musi być dowożona samochodem. Codziennie przemierzamy wiele kilometrów, aby Zuzia mogła być poddawana intensywnym ćwiczeniom i terapii pod okiem specjalistów.

Do tej pory przewoziliśmy Zuzię w specjalnym foteliku, który zapewniał jej bezpieczeństwo podczas podróży. Kiedy Zuzia urosła obecny sprzęt przestał spełniać swoje funkcje. Główka córki zaczęła wystawać poza fotelik, co podczas przejazdu jest nie tylko niekomfortowe, ale i niebezpieczne.
Samotnie wychowuję Zuzię oraz jej brata Dawida, u którego zdiagnozowano autyzm. Ojciec dzieci zmarł kilka lat temu. Staram się jak mogę radzić sobie z obecną sytacją, ale jest to niezwykle trudne. Zwracam się do Państwa z ogromną prośbą o pomoc w zebraniu środków na samochodowy fotelik rehabilitacyjny dla Zuzi, dostosowany do obecnych potrzeb. Dzięki niemu nie będę musiała martwić się o bezpieczeństwo córeczki podczas podróży. Koszt takiego sprzętu przekracza moje możliwości finansowe, dlatego każdy gest wsparcia z Państwa strony ma kolosalne znaczenie!
Mama Zuzi