

Walczymy o każdy uśmiech Zuzi❗️
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, turnusy rehabilitacyjne, sprzęt medyczny
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
1 Stały Pomagacz
Dołącz- Anonimowy Pomagaczwspiera już miesiąc
Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja, turnusy rehabilitacyjne, sprzęt medyczny
Aktualizacje
Nowe wieści od Zuzi!
Zuzia jest po kolejnych badaniach genetycznych w poradni chorób rzadkich. Wykonaliśmy badanie WES oraz badanie pod kątem zespołu Angelmena. Na całe szczęście wyszły prawidłowe. Ale to, że nie znaleziono choroby, nie znaczy, że jej nie ma, ponieważ medycyna jeszcze wszystkiego nie wie. Takie zdanie słyszę od lekarzy.
Zuzia nadal też mierzy się z kilkoma do kilkunastu napadów padaczki! Ale mimo to robi postępy w rehabilitacji, przemieszcza się już obracają się z pleców na brzuch, ostatnio próbuje też siadać z podparciem o matę! To ogromny sukces wypracowany na setkach już godzin rehabilitacji.

Najtrudniejsze na co dzień jest to, że Zuzia nie komunikuje się z nami. Staram się odczytywać jej emocje i często wiem, czego w danym momencie potrzebuje, ale to i tak trudne...
Ostatnio byliśmy też na turnusie terapii neurotaktylnej, co bardzo pomogło Zuzi zwiększyć świadomość swojego ciała. Taki turnus warto powtarzać co miesiąc, żeby utrzymać to, co udało się już wypracować. Niestety koszty są ogromne. 10 godzin kosztuje 2 500 złotych!

Boli nas patrzenie, jak rówieśnicy Zuzi biegają po placu zabaw, śmieją się i korzystają, a my co najwyżej możemy wziąć ją na kolana i razem pobujać się na huśtawce. Frustrujące jest też to, że nie wiemy, co dolega naszemu dziecku, bo obecnie nikt nie jest w stanie nam pomóc. Ale wierzymy, że nadejdzie w końcu taki dzień, w którym poznamy odpowiedzi na nasze pytania.
Do tego czasu kontynuujemy rehabilitacje różnymi metodami, terapie na basenie, neurotaktylną, komunikacji, wizyty u neurologopedy... Ale to wszystko pochłania ogromne środki, a te nasze na zbiórce się już kończą. Korzystamy z wizyt lekarskich na NFZ, ale też prywatnie. Wyjazdy do Warszawy do poradni chorób rzadkich lub na prywatną wizytę do neurologa również pochłaniają sporo środków

Bez Waszego wsparcia będziemy zmuszeni zrezygnować z części terapii, które Zuzia na ten moment ma zapewnione, a bardzo nie chciałabym tego robić, ponieważ każdy terapeuta nam mówi, że Zuzi ciało jest w bardzo dobrej kondycji. Boję się, że jeśli zrezygnuję z czegoś zatracimy to co udało nam się wypracować, dlatego bardzo państwa proszę o dalsze wsparcie naszej córeczki Zuzi.
Rodzice
Opis zbiórki
Pomoc Darczyńców jest dla nas cenniejsza niż złoto!
Ale znów musimy prosić o pomoc, ponieważ koszty sprzętu i rehabilitacji nas przytłaczają!
Nasza historia:
Oczekiwanie na narodziny córeczki, było najpiękniejszym okresem w naszym życiu. Ciąża przebiegała książkowo, a po porodzie Zuzanka otrzymała 10 punktów w skali Apgar. Byliśmy najszczęśliwszymi rodzicami na świecie. To szczęście nie trwało jednak zbyt długo…
Pierwsze 4 miesiące życia Zuzi wyglądały jak z bajki. Rozwijała się prawidłowo, była pełną radości i uśmiechu dziewczynką. Niestety z czasem zaczęliśmy zauważać coraz częstsze epizody, gdy wieczorami Zuzia stawała się bardzo niespokojna i mocno płakała.

Wcześniej takie sytuacje się nie zdarzały. Nie wiedzieliśmy, co się dzieje, dlatego niezwłocznie skontaktowaliśmy się z pediatrą, który uznał, że to kolki. Nie dawało mi to jednak spokoju, Zuzia przy atakach płaczu gwałtownie machała rączkami, a one pojawiały się coraz częściej.
Poprosiłam o poradę zaufanego lekarza, który podtrzymywał, że Zuzia jest zdrowym dzieckiem, które musi się po prostu dłużej mierzyć z kolkami i nie ma powodu do niepokoju. Nie odpuściłam. Zuzanka robiła się coraz bardziej apatyczna, ospała, a przecież jeszcze przed chwilą była pełnym radości i energii dzieckiem.

Na szczęście pewnego razu udało mi się nagrać napady Zuzi – filmiki od razu wysłałam lekarzowi. Jego reakcja była natychmiastowa, a ja wiedziałam, że sytuacja jest poważna. Skierował nas na oddział neurologii rozwojowej w trybie pilnym. Tam lekarze nie pozostawiali już złudzeń i zdiagnozowali u naszej córki padaczkę.

Dzisiaj wcale nie jest łatwiej. Zuzanka potrzebuje rehabilitacji, turnusów, terapii wzroku, sprzętu... Kwoty, jakie są potrzebne na przykład na zakup pionizatora albo jednego turnusu rehabilitacyjnego przekraczają nasze możliwości finansowe.
Prosimy, dla Zuzi zrobimy wszystko! Jesteście naszą nadzieją, Wasza pomoc da naszej córeczce szansę na zdrową i szczęśliwą przyszłość! Liczymy na Was…
Rodzice Zuzanki

Zobacz zmagania Zuzi...
- Madzia50 zł
- Wpłata anonimowa20 zł
- Aleksandra Pawłowska25 zł
- Mystique50 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę IX EDYCJA LIVE CHARYTATYWNY
- Piotr Ulanowski202 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę IX EDYCJA LIVE CHARYTATYWNY
- jordzuuU50 zł
Darowizna przekazana przez skarbonkę IX EDYCJA LIVE CHARYTATYWNY