Zuzia, nasza ukochana córeczka, urodziła się w 2018 roku z hipoplazją palców, czyli wadą wrodzoną lewej dłoni. 

W trakcie ciąży nic nie wskazywało na to, że coś jest nie tak. USG nie wykazywały żadnych wad. Według lekarzy prawdopodobnie przed urodzeniem doszło do owinięcia się nici pępowinowych wokół paluszków. W wyniku tego, Zuzia przyszła na świat z brakiem dwóch i częściowym wykształceniem pozostałych palców.

Baliśmy się o jej przyszłość. Dlatego jak najszybciej zaczęliśmy konsultacje. Jeździliśmy między innymi do szpitala ortopedycznego w Warszawie i Otwocku, lecz na każdym kroku informowano nas, że w Polsce brakuje specjalistów w tej dziedzinie. Lekarze pokierowali nas, by szukać pomocy za granicą. 

Wtedy nadeszła pandemia. Sytuacja na świecie znacznie ograniczyła nasze pole manewru. Nasze serca drżały z obawy, że przez zwłokę i brak miejsc w szpitalach, sprawność naszej dzielnej córeczki może znacznie się pogorszyć...

W końcu jednak, w 2022 roku udało nam się znaleźć pomoc w Instytucie Paleya. Tam dali nam nadzieję, że rączka Zuzi może być sprawna przynajmniej częściowo. Niestety, kiedy oferta wykonania zabiegu na nowo rozpaliła w nas wolę walki, to kwota, którą usłyszeliśmy, zadziałała jak kubeł zimnej wody.

Koszty operacji częściowej rekonstrukcji, poszerzenia pierwszej przestrzeni międzypalcowej oraz lepszym ustawieniu kciuka to ponad 200 tysięcy złotych!

Obecnie uczęszczamy z Zuzią na zajęcia ogólnorozwojowe, gdzie dzielnie ćwiczy sprawność całego ciała. To jednak za mało. Zależy nam, aby Zuzia w przyszłości miała sprawną rękę na tyle, ile się da. Do tego potrzeba operacji i środków finansowych, których po prostu nie mamy. 

Dlatego zwracamy się do Was, ludzi dobrego serca, o pomoc. Każda wpłata będzie dla nas ogromnym wsparciem i krokiem do samodzielnej przyszłości Zuzi!

Rodzice