
Małe serduszko i wielka walka o życie... Ratujemy Zuzię!
Cel zbiórki: Operacja serca w Linz, transport, tłumacz
Cel zbiórki: Operacja serca w Linz, transport, tłumacz
Aktualizacje
My już nie prosimy – my błagamy o pomoc... Ostatnie dni zbiórki❗️
Zuzia to nasze jedyne dziecko, które kochamy nad życie. Zuzia to skarb, który umiera na naszych oczach!
Z każdym kolejnym słabym oddechem Zuzinka swoim spojrzeniem próbuje prosić nas o pomoc... Boimy się, że nie zdążymy zebrać potrzebnych środków na operację. Zostało dramatycznie mało czasu!

Operacja Zuzi musi odbyć się 4 sierpnia. Inaczej w każdej chwili możemy ją stracić. Możemy nigdy nie usłyszeć, jak mówi, nigdy nie zobaczyć jak cieszy się życiem i z radością codziennie woła "mamo. tato..."
Tak bardzo błagamy o pomoc! Prosimy, nie pozwólcie, aby serduszko naszego dziecka przestało bić❗️
Bez was się nie uda...
Rodzice Zuzi
Z ostatniej chwili❗️ Klinika w Austrii wyznaczyła termin operacji Zuzi!
W Polsce z tak chorym sercem Zuzia nie ma żadnych szans...
Klinika w Austrii wyznaczyła termin operacji Zuzi na 4 sierpnia. Oznacza to, że mamy 2 miesiące na zebranie ponad 200 tysięcy złotych!

Serduszko naszej córeczki jest już na skraju wytrzymałości. Ono właściwie ledwo bije... Boimy się, że nie zdążymy zebrać pieniędzy na jej operację. To walka z czasem. Nie możemy się poddać!
Każdego dnia cicho prosimy: "córeczko, wytrzymaj...". A Ciebie błagamy – wyrwij nasze dziecko z piekła, zanim dojdzie do tragedii!
Rodzice
Opis zbiórki
Jestem tu by opowiedzieć Ci moją historię. Jestem mamą małej Zuzi, urodzonej z poważną chorobą – wrodzoną wadą serca pod postacią aptezji płucnej z ubytkiem przegrody międzykomórkowej i kolateriami aortalno- płucnymi. Ciężko opisać, co czułam gdy dowiedziałam się, że moje maleństwo jest tak bardzo chore. Jestem wdzięczna za każdą otrzymaną dotychczas pomoc, jednak walka o życie Zuzi cały czas trwa.
Wada, którą ma moja córka, jest poważna. By Zuzia żyła i normalnie funkcjonowała, jest potrzebna bardzo pilna operacja – niestety w tym momencie niemożliwa do wykonania w Polsce. Koszty operacji z granicą są ogromne.

Moja córka jest jedną z wielu dzieci, których dotknęła ta okrutna wada serca. To nie jest moja historia – to historia naszej rodziny. To świat, gdzie rodzice całują dzieci i modlą się, gdy największy ich skarb wjeżdża na salę operacyjną. To świat rurek, tlenu i ciągle pikających monitorów. To świat, gdzie wyjście do domu oznacza do następnego razu , do następnej operacji, następnej wizyty. Następnego wirusa czy infekcji. To świat ciągłych wizyt kardiologicznych do końca życia i niepokoju przy każdym bólu w klatce piersiowej. To świat pełen poświęceń rodzin, które zrobią wszystko by zapewnić, swoim dzieciom opiekę jakiej potrzebują. To świat ludzi medycyny , którzy robią wszystko, co w ich mocy, by ratować te małe serduszka.

Czasami jest to świat pełen zwycięstw. Świat pełen dzieci, które pokonały przeciwności losu. Świat dzieci, które otrzymały drugą szansę. Szanse na normalne życie. Ale czasami historie nie kończą się tak, jak byśmy tego sobie życzyli.
Dlatego bardzo proszę i apeluję o pomoc w ratowaniu Serduszka Zuzi. Zuzia od swoich narodzin zaczęła wielką walkę o swoje życie. Proszę Cię, nie przechodź obojętnie. Informacja o diagnozie przedstawionej przez lekarzy, związanej z wadą serca naszej córeczki wywróciła nasz świat do góry nogami. Przed nami długa droga w walce o nasza Zuzię, dlatego dziś piszę te słowa i proszę o pomoc!
–––––––––––––––
- Wpłata anonimowa50 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa150 zł
- Wpłata anonimowa100 zł
- Wpłata anonimowa40 zł