Lekarz neurolog walczy z guzem mózgu! Jadwiga ratowała innych… Dziś jej życie zależy od Ciebie!

ratowanie życia: immunoterapia w Niemczech i terapia urządzeniem Optune
Zakończenie: 5 Maja 2020
Rezultat zbiórki
Dnia 1 maja odeszła nasza ukochana mama, żona, córka i babcia.
Żadne słowa nie opiszą poczucia pustki i smutku, w jakim się znaleźliśmy.
Wszyscy, którzy znali Jadwigę widzieli, jak ciepłą i dobrą osobą była. Niepowtarzalna. Jedyna. Zawsze pozytywna.
Na zawsze będziemy o Tobie pamiętać, najukochańsza.
Dziękujemy wszystkim, którzy wspierali mamę i nas w trudnych chwilach. Dziękujemy za szczere i prawdziwe wyrazy współczucia i wszelką pomoc.
Każdy gest wsparcia naprawdę dużo dla nas znaczy. Dobro wraca.
Jadwiga jest już po drugiej stronie, ale na zawsze będzie w naszych sercach i w naszej pamięci.
Pogrążona w smutku rodzina
_____
Pewne walki przegrane są tylko pozornie, bo dobra, które idzie w świat, nie da się zatrzymać. Środki, niewykorzystane na leczenie pani Jadwigi, zgodnie z wolą rodziny zostały przekazane na ratowanie życie innych podopiecznych Fundacji Siepomaga, cierpiących na podobną chorobę co pani Jadwiga.
Opis zbiórki
Neurolog Jadwiga Dudziec przez 40 lat ratowała życie pacjentów we wrocławskich szpitalach. 2 dni po ostatnim dyżurze Jadwiga trafiła na swój oddział… jako pacjentka. Nowotwór mózgu, glejak! Jadwiga jak nikt inny wie, jaka straszna to choroba. Wierzy jednak w medycynę, której poświęciła całe życie... Wierzy też w ludzi i ich wsparcie. I stąd apel do Ciebie, bo jedynie Ty możesz uratować jej życie! Mamy czas tylko do końca grudnia!
Rodzina Jadwigi bardzo prosi o Twoją pomoc:
Początek lipca 2019. Nasza mama obchodzi swoje 65. urodziny. To też jubileusz – mama świętuje 40 lat w zawodzie lekarza neurologa. Praca była jej największą pasją, wszystko inne schodziło na dalszy plan. W pomoc pacjentom angażowała się w 100%. Piękny i szczęśliwy dzień... Nikt z nas nie wie, że jeden z ostatnich, spędzonych tak beztrosko z mamą…
Miesiąc później z mamą zaczyna dziać się coś niedobrego. Trafia na oddział neurologiczny. SWÓJ oddział, na którym jeszcze 2 dni wcześniej dyżurowała, pomagając chorym. I to jej koledzy z oddziału przekazują jej i nam druzgocącą diagnozę – guz mózgu. Glejak wielopostaciowy w IV, najgorszym stopniu złośliwości… Jeden z najbardziej złośliwych nowotworów mózgu. Dla wielu to wyrok śmierci…
Przerażenie, brak nadziei, rozpacz... Mama widzi w swojej chorobie ironię losu. Neurolog chorujący na glejaka - to nie miało prawa się wydarzyć!
Już na początku mama opisuje nam, co będzie się z nią działo. Krok po kroku, tydzień po tygodniu… Zna tę chorobę i wie jak, to jest, gdy atakuje i odbiera człowiekowi całe jego życie. Wie też, że nie może się poddać! Mówi, że zrobi wszystko, aby żyć.
Jesteśmy jej głosem, ponieważ sama nie jest w stanie prosić o pomoc... Jest słaba, rozkojarzona, ciężko jej mówić. Nie poddaje się jednak! Za nią ciężka operacja usunięcia guza w Berlinie i kilka tygodni radiochemioterapii… Niestety, przy glejakach i przy tym stopniu złośliwości guza nie daje to dużych nadziei… Są jednak nowatorskie metody leczenia za granicą, które mogą uratować życie mamy! Dzięki którym będziemy mogli znów zobaczyć błysk w jej oku… Które pozwalają jej wierzyć, że będzie z nami tak długo, jak to możliwe – żeby zdmuchnąć świeczki, ubrać choinkę, upiec ciastka, zobaczyć, jak wnuki rosną, idą do komunii…
Plan leczenia, który lekarze przygotowali dla mamy, to kombinacja 2 metod - terapii przy pomocy urządzenia Optune oraz równoczesnej immunoterapii. OPTUNE to przełom w leczeniu glejaków. To urządzenie elektryczne, które wytwarza pole magnetyczne oddziałujące na guza. To zakłóca proces mnożenia się kolejnych komórek nowotworowych i zatrzymuje postęp choroby. IMMUNOTERAPIA SWOISTA opiera się na podawaniu szczepień, stworzonych z tkanek usuniętego guza. Ma pobudzić układ odpornościowy do walki z glejakiem. Metody terapii onkologicznej, oparte na immunoterapii, zostały uhonorowane Noblem w dziedzinie medycyny. To ogromna szansa na życie!
Niestety, obie metody leczenia nie są dostępne w Polsce i kosztują ogromne pieniądze. Z Optune mama będzie korzystać przez 6 miesięcy, ale musimy zapłacić za całość z góry… Immunoterapia w Kolonii to koszt 80 tys. euro! Najgorsze jest to, że mamy mało czasu – mama musi rozpocząć pod koniec grudnia! Nie można czekać, bo każdy dzień działa na korzyść glejaka!
Błagamy o pomoc dla mamy, o ratunek! Każda złotówka zbliża nas do upragnionego celu, jakim jest jej uratowanie jej życia! Nawet jeśli nie możesz pomóc finansowo- udostępnij! Samo to jest już naprawdę olbrzymim darem serca… Mama całe życie poświęciła innym. Wierzymy, że dobro do niej wróci...