Walka z glejakiem trwa! Pomóż ją wygrać!

Nierefundowane leczenie onkologiczne
Zakończenie: 19 Lutego 2023
Poprzednie zbiórki:

Operacja wycięcia guza mózgu
Operacja wycięcia guza mózgu
Opis zbiórki
Każda choroba i zagrożenie życia są tragedią dla tych, którzy jej doświadczają. Wówczas stajemy na głowie i robimy wszystko, by odzyskać utracone bezpieczeństwo. Ostatnie lata nie szczędziły naszej drogiej mamie tych bolesnych przeżyć, wystawiając niejednokrotnie na próbę...
Najpierw śmierć zabrała naszego tatę. Teraz, od pięciu miesięcy walczymy o zdrowie naszej mamy. Glejak bezlitośnie wymierzył w mamę, rujnując jej życie. To jeden z najgroźniejszych nowotworów i największy przeciwnik, z jakim przyszło nam i jej się zmierzyć.
Guz dał o sobie znać, gdy był już dość zaawansowany, a wszystko zaczęło się w czerwcu tego roku. Mama przeszła dwie operacje. Druga uratowała jej życie, a jej przeprowadzenie było możliwe dzięki zbiórce i wsparciu finansowemu zarówno bliskich jak i zupełnie obcych nam osób. Niestety, jej życie wciąż jest zagrożone – glejak jest wielopostaciowy, bardzo agresywny.
Po operacji była bardzo słaba, potrzebowała naszej pomocy przy najprostszych czynnościach. Następnie przetrwała przez sześć długich i ciężkich tygodni na leczeniu onkologicznym. Przyjęła maksymalną dawkę promieniowania i chemioterapii. Po powrocie ze szpitala nie przypominała mamy jaką znaliśmy i pamiętamy. Jej buzia była bardzo opuchnięta, włosy wypadały garściami, nie miała sił kompletnie na nic. Ostatnie leczenie dostępne w Polsce otrzyma w grudniu. Jeśli leczenie się nie powiedzie, to może być koniec.
Nie ma słów, by opisać, co się czuje w takim momencie. Jednak nie ma możliwości, byśmy zaprzestali walki! Przecież to nasza Mama, jedyna i ukochana!
Nadzieja pojawiła się w postaci nierefundowanego leczenia za granicą. Lekarze z Niemiec, Szwajcarii oraz USA, z którymi konsultowaliśmy przypadek mamy nie mają złudzeń, że pozwoli nam zatrzymać chorobę i zyskać więcej czasu! Lek ten jest stosowany u pacjentów z glejakiem w Stanach Zjednoczonych i efekty badań są bardzo obiecujące. Jego jedyną wadą jest cena. Miesięczny koszt leczenia to aż 20 tysięcy złotych… Potrzebujemy wsparcia, sami nie zdołamy jej ocalić. Proszę, pomóżcie – czasu jest bardzo, bardzo mało...
Nic tak nie motywuje jak uświadomienie sobie ogromnej wartości życia. W chwili, gdy jest ono zagrożone, bardzo chcemy BYĆ. Jesteśmy ważni dla tych, którzy nas kochają i których my kochamy. Wierzę, że jeszcze wiele przed nami, a choroba jest tylko częścią życia, której wspólnie musimy sprostać!
dzieci Lilianny