Wypadek zabrał mi część siebie. Pomóż mi wrócić do normalnego życia!

zakup protezy podudzia
Zakończenie: 16 Czerwca 2021
Opis zbiórki
To już 5 lat od kiedy jestem niepełnosprawny, od kiedy moje życie odwróciło się do góry nogami. Wtedy byłem załamany, wydawało mi się, że dalej nie ma już nic. Jednego dnia jestes zdrowym silnym facetem, a drugiego nie możesz nawet przedostać się z wózka na kanapę. Nowa rzeczywistoś z perspektywy człowieka siedzącego, czy może walka o rzeczy nierealne?
Mam na imię Adam, mam 31 lat. Pochodzę z Suchedniowa, małego miasteczka w województwie świętokrzyskim. W 2014 roku uległem wypadkowi, wpadłem pod pociąg. Niewiele pamiętam z tego dnia, wracałem z pracy, czekałem na stacji PKP i następne co pamiętam to sala w szpitalu. Okazało się, że znaleziono mnie po czterech godzinach. Lekarze dawali mi 30% szans na przeżycie, a ja walczyłem o każdą chwilę mojego życia. Udało mi się – przeżyłem!
W wypadku straciłem lewą nogę na wysokości podudzia, trzy palce w prawej stopie, a złamaniu uległa miednica. Po wyjściu ze szpitala zacząłem walkę o odzyskanie jak największej sprawności. Moja rehabilitacja trwała ponad rok, ale dzięki temu, jestem w stanie samodzielnie funkcjonować.
Postanowiłem zrobić losowi na przekór i dać sobie rade. Sportem interesowałem się jeszcze przed wypadkiem i to mnie zmobilizowało do walki z przeszkodami. Spróbowałem swoich sił w koszykówce na wózkach w która trochę grałem W Kielcach w KS Pactum Scyzory Kielce. Pewnego razu zobaczyłem artykuł, że w Kielcach powstaje drużyna AMP Futbol. Piłka nożna była bliższa mojemu sercu i zacząłem trenować pod okiem trenera Tomasza Wilmana, który nauczył mnie od podstaw wszystkiego. Dzięki niemu jeszcze bardziej sobie uświadomiłem, że jeśli bardzo czegoś chcemy, to jesteśmy w stanie to osiągnąć.
Jak można wytłumaczyć sobie, że chłopak bez nogi kilka miesięcy po wypadku wybiega na boisko, by zagrać spotkanie...
Zmieniłem najbliższe cele, ale nie porzuciłem marzeń. Wiem już, ze nie muszę spędzić życia na wózku, że mogę nadal stać tak jak przedtem, ale muszę włożyć w to dwa razy więcej starań niż zdrowy człowiek, dwa razy bardziej się przyłożyć.
Moim celem jest teraz dostanie się do reprezentacji Polski w AMP Futbol. Dzięki Wam i zbiórce, mogę mieć protezę, dziki której będę mógł pracować i normalnie żyć. Nie poprzestanę na tym – chcę od siebie więcej, niż wtedy, kiedy blem zdrowy. Jeśli udało się osiągnąć tyle, pomyślcie co uda się zrobić, kiedy będę miał protezę nogi. Taki sprzęt jest bardzo drogi ale wiem za co trzeba tyle zapłacić. Jeśli jest na świecie urządzenie, które z powodzeniem zastąpi zdrową nogę, to nic dziwnego, że jest ono bardzo drogie.
Proszę Was o pomoc. Jestem bardzo ambitnym człowiekiem, który zawsze wykorzystuje szanse od losu i nigdy się nie poddaje. Każda Wasza pomoc przyczyni się do mojego powrotu. Być może niedługoi spotkamy się na ulicy, a Ty nie poznasz, że nie mam nogi... Będzie to moje i Twoje zwycięstwo. Za każdą wpłatę dziękuję!
Adam