5 tygodni po których nastał koszmar... Pomagamy Adzie i jej mamie!

Zakup sprzętu medycznego
Zakończenie: 18 Lutego 2023
Opis zbiórki
Czasem brakuje sił, czasem brakuje wiary. Mimo to staram się walczyć o moją córeczkę. Marzę, by zapewnić jej spokojną przyszłość. Nie jest mi łatwo, dlatego dziś proszę o pomoc, o szansę na lepsze życie!
Urodziła się w Dniu Ojca. Nasza wyczekana Adzia. W najgorszych snach nie spodziewałam się, że od początku swojego życia będzie musiała mierzyć się z takimi ogromnymi problemami. Nic nie zapowiadało, że poród będzie tak ciężki i skomplikowany – ponad 30 godzin walki o to, by pojawiła się na świecie. Nikt nie potrafił dać nam jednoznacznej informacji, czy będzie miało to realny wpływ na rozwój Ady. Mimo to nie dopuszczaliśmy do siebie myśli, że coś będzie nie tak. Wierzyliśmy, że los będzie dla nas łaskawy.
Niestety, tylko 5 tygodni było nam dane cieszyć się zdrową córeczką. Nie tak miała wyglądać nasza przyszłość, nie tak miało wyglądać jej życie, które obecnie jest przepełnione cierpieniem... Gdy Ada miała 5 tygodni uległa wypadkowi. Doznała urazów, które spowodowały encefalopatię, padaczkę lekooporną i dziecięce porażenie mózgowe czterokończynowe. Dodatkowo Ada nie widzi. Nie wiemy, i nigdy się nie dowiemy, czy długi poród i niedotlenienie wpłynęły również na jakość życia córki, czy jest to tylko wynik nieszczęśliwego wypadku. Najważniejsze w tym momencie jest jednak wsparcie Ady. By jakoś jej życia, mimo ograniczeń, była jak najlepsza.
Tak bardzo boli świadomość, że moja córeczka już nigdy nie będzie rozwijać się dobrze, jak zdrowa dziewczynka. Ja jednak nie poddaję się, opiekuję się nią najlepiej jak potrafię, starając się pokazywać, że świat, choć niesprawiedliwy może być piękny.
Ada rośnie bardzo szybko, dlatego sprzęty, tak bardzo pomocne każdego dnia, stają się za małe. W tym momencie choćbym poruszyła niebo i ziemię, nie stać mnie na zakup tych najpotrzebniejszych. Dlatego bardzo proszę o pomoc. Wiem, że razem może się udać!
Aleksandra - mama Adrianny