

Przeszłam trzy udary – dziś walczę, by być sprawną mamą!
Cel zbiórki: Rehabilitacja dla Agnieszki
Cel zbiórki: Rehabilitacja dla Agnieszki
Opis zbiórki
Mam na imię Agnieszka. Moje życie nigdy nie było usłane różami – od urodzenia choruję na pęcherzowe oddzielanie się naskórka, czyli chorobę, która powoduje odchodzenie skóry, sprawiając ogromny ból. Musiałam nauczyć się z tym żyć, ponieważ mojej choroby nie da się zupełnie wyleczyć.
Niestety w 2017 roku życie ponownie udowodniło mi, jak bardzo potrafi być brutalne. To wtedy przeszłam pierwszy udar...

W styczniu 2017 roku byłam w 27 tygodniu ciąży. Któregoś dnia zaczęłam bardzo źle się czuć. Natychmiast trafiłam do szpitala, gdzie okazało się, że doszło u mnie do udaru krwotocznego i niedokrwiennego mózgu. Zarówno ja, jak i mój synek walczyliśmy o przeżycie. Kubuś urodził się jako skrajny wcześniak, ponieważ mój stan nie pozwalał na donoszenie ciąży.
W wyniku udaru doszło do całkowitego niedowładu lewej strony ciała. Na nowo musiałam uczyć się samodzielnie siedzieć i chodzić. Tego samego roku, we wrześniu, przeszłam operację wszczepienia implantu, ponieważ udar sprawił również, że musiałam mieć usuniętą część kości czaszki. Zamiast cieszyć się z pierwszych chwil macierzyństwa, musiałam odwiedzać kolejne szpitale i ośrodki rehabilitacyjne – zarówno ze sobą, jak i z synkiem. Kubuś również wymaga rehabilitacji, ponieważ wcześniactwo pozostawiło ślad na jego sprawności.
Kiedy wydawało się, że mój stan zaczął się trochę poprawiać, w 2018 roku doszło do kolejnego udaru – tym razem niedokrwiennego. Niewiele później wykryto wadę serca, przez którą musiałam przejść jeszcze jedną operację.
Moje problemy ze zdrowiem wydają się nie mieć końca – po udarach pojawiły się dodatkowe kłopoty – z lewym barkiem oraz problemy z lewą stopą. Kolejna operacja odbyła się w lipcu 2020 roku w Krakowie. Miała na celu m.in. korekcję palucha szponiastego neurogennego lewej stopy, podskórne wydłużenie ścięgna prostownika palucha, stabilizację wewnętrzną śrubą tytanową. W tym roku czeka mnie kolejna operacja...
Kubuś ma obecnie 4 latka – potrzebuje sprawnej mamy. By taką miał, konieczna jest rehabilitacja, którą muszę kontynuować. Proszę, pomóż mi, abym mogła dalej walczyć o odzyskanie sprawności po udarach!
Agnieszka
- Wpłata anonimowa1515 zł
- Anonimowa Pomagaczka7 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Anonimowa Pomagaczka7 zł
- Anonimowa Pomagaczka7 zł
- Wpłata anonimowa88 zł