Kruche życie w objęciach choroby

Trzy turnusy rehabilitacyjne
Zakończenie: 6 Maja 2020
Rezultat zbiórki
Szanowni Darczyńcy!
Z całego serca dziękujemy za okazaną pomoc w zbiórce. Jest nam niezmiernie miło, że pomogliście nam zebrać pieniądze na turnusy rehabilitacyjne. Alan ma chore mięśnie, jest słabszy niż rówieśnicy, potrzebuje naszego wsparcia i wielu sprzętów do codziennego funkcjonowania. Jedyną szansą dla niego jest intensywna długa i kosztowna rehabilitacja, po której są ogromne postępy. Do dziś zastanawiamy się, co jest przyczyną osłabienia mięśni u naszego synka obecnie, cały czas czekamy na wyniki badań genetycznych.
Wiemy jednak, że to, co możemy robić dla Alanka już teraz, by jego przyszłość mogła być lepsza to rehabilitacja, która była możliwa dzięki Waszej pomocy. Jeszcze raz bardzo Wam dziękujemy!
Rodzice Alana
Opis zbiórki
Tak trudno pisać nam o cierpieniu naszego dziecka, o trudach, z którymi mierzyć się musi nasz Alanek. Dziś już wiemy, że nie mamy innego wyjścia i musimy prosić o pomoc... Gdy synek przyszedł na świat, byliśmy naprawdę szczęśliwi. Wierzyliśmy, że mamy zdrowe dziecko, jednak los szybko uświadomił nas, że jest inaczej. Gdy Alan miał trzy tygodnie, trafiliśmy do szpitala z zapaleniem płuc. To tam wyniki krwi pokazały, że synek ma bardzo poważną bakterię we krwi Staphylococcus aureus oraz obniżone napięcie mięśniowe. Po powrocie do domu rehabilitowaliśmy Alana. Widząc niesamowite postępy, wierzyliśmy, że najgorsze mamy już za sobą. Niestety... Pojawiły się kolejne zapalenia płuc, krztuszenie mlekiem, stan Alana w szpitalu pogorszył się na tyle, że nie był w stanie samodzielnie oddychać. Nie ma słów, które opiszą, co czuje matka, która trzyma na rękach swoje malutkie umierające dziecko... Po trzech miesiącach ciężkiego pobytu na oddziale zostaliśmy wypisani do domu pod opiekę hospicjum domowego. Synek cały czas potrzebuje odpowiedniej rehabilitacji, na którą nam brakuje już środków. Prosimy, pomóż naszemu dziecku!