

Nasz synek wciąż ma szansę żyć… Potrzebuje natychmiastowej pomocy❗️
Cel zbiórki: Ratowanie życia – leczenie onkologiczne w Barcelonie
Wpłać, wysyłając SMS
Przekaż mi 1,5% podatku
Przekaż mi 1,5% podatku
Cel zbiórki: Ratowanie życia – leczenie onkologiczne w Barcelonie
Opis zbiórki
Nasz synek Andrey od 2019 roku walczy z jednym z najtrudniejszych przeciwników – anaplastycznym wyściółczakiem w III stadium, złośliwym guzem mózgu. To słowa, których żaden rodzic nigdy nie powinien usłyszeć… A my słyszeliśmy je już wielokrotnie – przy kolejnych wznowach, kolejnych operacjach, kolejnych dramatycznych momentach, kiedy życie naszego dziecka znów wisiało na włosku.

Wszystko zaczęło się w listopadzie 2019 roku. Andrey przeszedł swoją pierwszą operację mózgu i 2 cykle chemioterapii w Abu Dhabi. Ponieważ nie udało się usunąć całego guza, skierowano nas do Korei Południowej, do Samsung Medical Center.
W marcu 2020 roku przeszedł drugą operację, a w lipcu – radioterapię. Wierzyliśmy, że najgorsze jest już za nami, ale los przygotował dla nas kolejne ciosy…
W maju 2024 roku wykryto nowy guz – kolejna masa w prawej półkuli mózgu. 20 czerwca 2024 Andrey przeszedł trzecią operację, znów w Abu Dhabi. Niestety, ponownie nie udało się usunąć całości i pilnie skierowano nas do Hiszpanii.

9 października 2024 w madryckim Fundacion Jimenez Diaz nasz synek przeszedł czwartą operację mózgu, a następnie rozpoczął protonoterapię w Quironsalud Proton Center.
Przez kilka miesięcy obrazowanie nie pokazywało nowych guzów. Oddychaliśmy odrobinę lżej… Jednak w marcu 2025 pojawiły się niepokojące zmiany, a we wrześniu – już pewność: wznowa nowotworu oraz dodatkowy nowy guz w okolicy czaszkowo-szyjnej.
Zespół neurochirurgów z Tawam Hospital, Sheikh Khalifa Hospital oraz konsultanci z Cincinnati Hospital jednoznacznie potwierdzili na konsylium: nowotwór wrócił.
W październiku 2025, gdy Andrey trafił do szpitala z powodu silnych bólów głowy, usłyszeliśmy najgorsze słowa, jakie można usłyszeć jako rodzic "Nie możemy już nic zrobić. Nie będzie operacji. Nie będzie radioterapii. Nie zalecamy chemioterapii. Pozostaje opieka paliatywna."

Ten sam wyrok usłyszeliśmy w kolejnym szpitalu w Dubaju. To było jak koniec świata…
Ale my nie mogliśmy się poddać. Nie mogliśmy zgodzić się na to, by nasze dziecko po prostu czekało na koniec.
Wysłaliśmy dokumentację medyczną do szpitala w Barcelonie – jednego z europejskich ośrodków specjalizujących się w najcięższych przypadkach. I tam wydarzył się cud – szpital zgodził się przyjąć Andreya na leczenie!
Plan terapii obejmuje – 3 kolejne operacje mózgu oraz innowacyjną terapię stosowaną w nawrotowych guzach mózgu u dzieci
To jedyna szansa naszego synka na życie. Jednak koszt leczenia, operacji, pobytów, podróży oraz terapii przekracza jakiekolwiek możliwości naszej rodziny.

Dziś Andrey jest w domu. Czeka na możliwość wyjazdu, na kolejny etap walki, na leczenie, które może mu uratować życie. Każdego dnia cierpi z powodu bólu, a jedyne, co możemy mu podać, to paracetamol. Możemy tylko czekać i walczyć o środki, które pozwolą rozpocząć terapię.
Dlatego błagamy o pomoc. O życie naszego dziecka. Nie mamy już nic poza nadzieją. Każda złotówka przybliża nas do chwili, w której Andrey znów będzie mógł być po prostu dzieckiem — nie pacjentem, nie wojownikiem, a chłopcem, który żyje.
Prosimy, pomóż naszemu synkowi dalej walczyć. Dziękujemy z całego serca.
- Wpłata anonimowa20 zł
- Wpłata anonimowa1 zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowaX zł
- Wpłata anonimowa50 zł
- Dawid30 zł