Pilne!
Ania Banaś - zdjęcie główne

Całe życie poświęciła służbie. Dziś musi zawalczyć o siebie❗️Potrzebna pilna pomoc❗️

Cel zbiórki: Intensywna rehabilitacja, leczenie, podanie komórek macierzystych

Organizator zbiórki:
Ania Banaś, 39 lat
Zielonka, kujawsko-pomorskie
Poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego, parapareza spastyczna kończyn dolnych, osłabienie siły mięśniowej dłoni prawej
Rozpoczęcie: 16 maja 2025
Zakończenie: 18 lutego 2026
191 761 zł(51,5%)
Brakuje 180 580 zł
WesprzyjWsparły 3442 osoby
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0812040
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0812040 Anna

1 Stały Pomagacz

Dołącz
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Annie poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.
  • Bolesław
    Bolesławwspiera już 2 miesiące

Cel zbiórki: Intensywna rehabilitacja, leczenie, podanie komórek macierzystych

Organizator zbiórki:
Ania Banaś, 39 lat
Zielonka, kujawsko-pomorskie
Poprzeczne zapalenie rdzenia kręgowego, parapareza spastyczna kończyn dolnych, osłabienie siły mięśniowej dłoni prawej
Rozpoczęcie: 16 maja 2025
Zakończenie: 18 lutego 2026

Aktualizacje

  • Moja walka trwa, ale leczenie działa! Bardzo proszę o dalszą pomoc...

    23. maja wyszłam w końcu ze szpitala w Bydgoszczy, do którego trafiłam 10. stycznia...

    Rehabilitacja przebiegała bardzo powoli i były niestety słabe efekty. Od 1. czerwca wykupiłam pobyt w prywatnej klinice w Poznaniu, gdzie powoli próbowałam wstawać – oczywiście przy pomocy maszyn i specjalnych sprzętów.

    Korzystałam też z rehabilitacji (wirówki wodne, prądy i luna).

    Anna Banaś

    W ośrodku zrobiłam minimalne postępy, ale największy przełom nastąpił po podaniu komórek – 31. lipca poczułam powracające napięcie. Pojawiły się również odruchy kolanowe, co dało mi ogromną nadzieję. Ponownie uwierzyłam, że wszystko będzie dobrze i że idę w odpowiednim kierunku!

    Systematycznie ćwiczę w ośrodku Neuron w Bydgoszczy. Robię bardzo duże postępy i w końcu mogę powoli, samodzielnie chodzić! Co prawda z małą asekuracją, ale z szerokim uśmiechem na twarzy stawiam swoje pierwsze kroki!

    Czuję się, jak małe dziecko, które uczy się chodzenia od podstaw.

    Rehabilitacja jest niestety bardzo kosztowana, bo dwa tygodnie turnusu, na który dojeżdżam, to koszt 6. tysięcy złotych. Cały czas kontynuuję również podania komórek macierzystych i ta terapia również jest bardzo, bardzo kosztowna...

    Chciałabym podziękować wszystkim za każdy wpłacony grosz, bo dzięki Waszej pomocy mogę się rehabilitować i powoli wracać do sprawności. Siły, motywacji i determinacji dodaje mi mój synek, codziennie pyta, kiedy pójdziemy razem na spacer.

    Mam dla kogo walczyć i wiem, że nigdy się nie poddam. Bardzo Was proszę o dalsze wsparcie!

    Z wdzięcznością – Ania

Opis zbiórki

Ania to kobieta, która całe życie poświęciła służbie – Ojczyźnie i drugiemu człowiekowi. Od 13 lat nosi mundur z dumą, będąc żołnierzem. Na co dzień jest też pielęgniarką. Była zawsze tam, gdzie potrzebna była pomoc. Po służbie wracała do domu, gdzie czekał na nią ktoś najważniejszy – jej synek, Leon.

Niestety dziś Ania musi zawalczyć o swoje życie, zdrowie i sprawność. O to, by móc opiekować się synkiem, być przy nim. O to, by samodzielnie żyć.

Ania z dnia na dzień stała się pacjentką. Życie brutalnie pokazało jej, co to znaczy być po tej drugiej stronie… Zapalenie rdzenia kręgowego spowodowało, że straciła władzę w nogach! Zamiast ratować innych, dziś walczy o własne życie i sprawność.

Wcześniej nie miała żadnych problemów zdrowotnych. Dwa dni po otrzymaniu tej brutalnej diagnozy miała lecieć na misję do Libanu...

Anna Banaś

Niestety los zadecydował inaczej. Od tamtej pory Ania każdego dnia poddaje się intensywnej rehabilitacji: elektrostymulacjom, ćwiczeniom, chodzi na masaże. Na szczęście widać postępy, ale to wciąż za mało, by stanąć na nogi.

Nadzieją jest kosztowna terapia komórkami macierzystymi – jedyna szansa, by przerwać ten koszmar i odzyskać sprawność.

Ania nigdy nie prosiła o pomoc. Zawsze była tą, która dawała. Która otwierała swoje serce dla innych. Dziś niestety los się odwrócił. Jej synek potrzebuje mamy – obecnej, silnej, sprawnej. Potrzebuje jej bardziej, niż kiedykolwiek.

Pomóżmy jej wrócić do sprawności. Do syna. Do służby.

Każda wpłata, każde udostępnienie to krok bliżej i szansa na odzyskanie dawnego życia.

Ania już pokazała, jak się walczy. Pokazała, że jest dzielna i potrafi. Teraz musi poczuć, że nie jest w tej trudnej walce sama. Bardzo prosimy o wsparcie!

Najbliżsi

Wybierz zakładkę
Sortuj według
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł
  • Weronika
    Weronika
    Udostępnij
    20 zł
  • Wpłata anonimowa
    Wpłata anonimowa
    Udostępnij
    20 zł

    Życzę dalszej determinacji i pozytywnych ludzi wokół siebie.

  • Patryk
    Patryk
    Udostępnij
    200 zł
  • Piotr
    Piotr
    Udostępnij
    30 zł
  • Bolesław
    Bolesław
    Udostępnij
    100 zł
    Wpłata w ramach Stałej Pomocy