Pozwól Ani poznawać świat na własnych nóżkach

Pozwól Ani poznawać świat na własnych nóżkach
Operacja stóp w klinice ortopedycznej w Wiedniu
Zakończenie: 29 Lipca 2021
Poprzednie zbiórki:

Zakup jeździka Scooot 4w1
Zakup jeździka Scooot 4w1
Rezultat zbiórki
Chciałabym serdecznie podziękować za wsparcie, naszej zbiórki na operację stóp córki Ani w Wiedniu. Mimo że nie zebraliśmy planowanej kwoty, operacja się odbyła i zakończyła pomyślnie.
Bez waszego wsparcia na pewno nie dalibyśmy rady.
O dalszych postępach córki można czytać na je profilu FB: https://www.facebook.com/Ania-i-jej-walka-o-samodzielność-1063549110479661
Jeszcze raz z całego serca dziękujemy
Mariola mama Ani
Aktualizacje
Uwaga, aktualizacja!
Kochani nasi Przyjaciele i Darczyńcy. Ostatnio pokazywaliśmy Wam, jak Anulka dobrze sobie radzi w życiu, jest roześmiana i dokazuje, i zażywa słonecznych kąpieli na huśtawce u dziadków, ale nie zawsze i nie co dzień jest u nas tak kolorowo...
Anusia zmaga się z wieloma chorobami towarzyszącymi rozszczepowi kręgosłupa i wodogłowiu (którego, jak sami pewnie stwierdziliście, po naszej dziewczynce w ogóle niemal nie widać).
Jednym z takich schorzeń jest neurogenny pęcherz. Anka musi być cewnikowana co trzy godziny, minimum siedem razy dziennie i niemal ciągle zmaga się z zakażeniami pęcherza i moczu.
To, o czym nie mówimy głośno, to trudności przy siusianiu (nawet przez cewnik), prawie nieustanna antybiotyko czy sterydoterapia, gorączki i bóle brzuszka, które związane są z ciągłą pozycją siedzącą Anki. Gdyby mogła biegać, jak inne dzieci, albo chociaż częściej byłaby w pionie, jej nerki pracowałyby wydajniej, oczyszczając organizm i wydalając wszystko to, co nie służy.
Ale zbiórka stoi Zostało nam tak mało czasu... Ucieka nadzieja na samodzielność naszego Aniołka, na poprawę kondycji i stanu zdrowia, na pierwsze samodzielne kroki, czy podróże na rowerku, tym trzykołowym, rehabilitacyjnym, u boku braciszka, który niedawno nauczył się jeździć na dwóch kółkach. Teraz Ania ściga się z nim na swoich czterech kółkach wózka inwalidzkiego, ale wiemy, że jej wola walki jest tak silna, że może, może kiedyś, będzie mogła wyruszyć z rodziną na przejażdżkę rowerową na swoim własnym rowerze ❤ Cóż to byłby za widok!
Chyba każdy rodzic marzy o tym, by bić brawo i ronić łzy przy tych PIERWSZYCH osiągnięciach swoich pociech. My też... bardzo, bardzo chcemy...
Dziś nasz Aniołek dużo śpi, jest marudny i walczy z gorączką. Dziś nie będzie uśmiechniętej Aneczki, ale może dzięki Waszej pomocy, udostępnieniom i wpłatom, za jakiś czas nie będziemy musieli czuwać przy łóżeczku tak często, podawać tylu antybiotyków i drżeć przy każdym badaniu moczu.
Ta operacja, to nie tylko nowe nóżki dla Ani, to więcej ruchu, mniej schorzeń i mnóstwo uśmiechów, kiedy ta mała Wojowniczka zrobi kolejny milowy krok, pokonując bariery, które dotychczas były wyższe niż mur berliński.
Bardzo prosimy o wsparcie i modlitwę
Mariola, mama Ani
Opis zbiórki
Z ostatniej chwili: Mamy termin operacji –21.07.2021!
Moja córeńka to najsilniejsza osoba, jaką znam. Ania urodziła się z rozszczepem kręgosłupa i zespołem Arnolda-Chiariego typu II. Mając zaledwie dzień, przeszła poważną operację. Lekarze nie dawali jej żadnych szans, żeby kiedykolwiek mogła chodzić. Nawet ruszać nóżkami. Aneczka pokazała wszystkim, jak się walczy. Na rehabilitacji robiła ogromne postępy.
Anka urodziła się w 2017 roku z rozszczepem kręgosłupa i zespołem Arnolda-Chiariego typu II. Są to schorzenia, które powodują szereg powikłań, ale głównym jest niedowład kończyn dolnych oraz ich zniekształcenie i wykrzywienie. Mając zaledwie kilka godzin, przeszła poważną operację, po której lekarze nie dawali jej żadnych szans, żeby kiedykolwiek mogła chodzić, a nawet ruszać nóżkami. Jednak Anka pokazała wszystkim jak się walczy i na rehabilitacji robiła ogromne postępy. To dało mi nadzieję, że choroba nie przekreśliła szansy na sprawność i że moja córeczka będzie kiedyś samodzielnie chodzić.
Pierwszą operację prostowania stópek Anka miała przeprowadzoną w jednym z Polskich szpitali, niestety nie przyniosła ona pożądanego skutku. Dodatkowo ortopeda, u którego córeczka była leczona powiedział, że na ten moment nic nie da się zrobić… Nie mogłam się pogodzić z tymi słowami i zaczęłam szukać pomocy również poza granicami Polski. Operacji chorych stópek Anki podejmą się lekarze z Wiednia. Niestety, goni nas czas… Aneczka ma już ponad trzy latka i to dla niej ostatni moment na przeprowadzenie operacji, która da szansę na dalszy rozwój i nadzieję na chodzenie. Moim marzeniem jest, żeby Ania mogła samodzielnie stanąć na prostych nóżkach. Proszę o pomoc, sami nie damy rady uzbierać tak dużej kwoty…
Niestety, goni nas czas… Aneczka ma już ponad trzy latka i to dla niej ostatni moment na przeprowadzenie operacji, która da szanse na dalszy rozwój i nadzieję na chodzenie. Proszę o pomoc, tylko dzięki Tobie moja córeczka może być sprawnym dzieckiem!
Mariola - mama Ani
–––––––––
LICYTACJA –> KLIK