Antoś Kułakowski, 9 lat
Chwilę po porodzie rodzice Antosia przeżyli koszmar na jawie. Ich synek przestał oddychać i lekarze musieli podjąć reanimację. Kiedy mama Antosia patrzy na swojego synka, nie potrafi wyobrazić sobie, co by się stało gdyby nagle go zabrakło. O chorobie Antosia rodzice wiedzieli jeszcze przed porodem. U chłopca zdiagnozowano wtedy wodogłowie i bardzo wysokie ciśnienie w czaszce. Rozpoczęło się prenatalne leczenie chłopca. Antoś urodził się jako wcześniak. W czwartej dobie życia chłopca poddano operacji wszczepienia zastawki komorowo-otrzewnej. Niestety, po zabiegu Antoś był niewydolny oddechowo. Po opuszczeniu szpitala chłopiec rozpoczął długą i wymagającą drogę do odzyskania sprawności, w której główną rolę odgrywa systematyczna rehabilitacja. Wasze stałe wsparcie jest na wagę złota!