Walczymy, aby każdy dzień był dla Antosia lepszy od poprzedniego. Pomóż nam w nierównej walce!

Od urodzenia Antoś był pod specjalnym nadzorem z powodu ciężkiego porodu, urazu obojczyka i nieprawidłowego wyniku badania słuchu. Po wyjściu ze szpitala chodziliśmy po specjalistach, rozpoczęliśmy rehabilitację. Antek od samego początku nie lubił noszenia na rękach czy przytulania. I strasznie piszczał. Tłumaczyliśmy to sobie jego niedosłuchem. Jakież było nasze zdziwienie, gdy na kontrolnych badaniach okazało się, że Antek jednak słyszy! Wtedy szukaliśmy przyczyny jego zachowania. U synka zdiagnozowano autyzm wczesnodziecięcy. 

Jesteśmy pod stałą opieką psychiatry, neurologa, alergologa, endokrynologa i innych lekarzy. Antek wymaga ciągłych zajęć rehabilitacyjnych i terapeutycznych, między innymi: logopedy, pedagoga, psychologa, zajęć integracji sensorycznej, hipoterapii. Nie chcemy na razie myśleć co będzie za 5-10 lat. Mamy siłę i wolę walki o to, aby nasz synek miał, jak najlepsze możliwości rozwoju tu i teraz. Udało nam się pojechać na jeden turnus rehabilitacyjny dla dzieci z autyzmem. Od razu zobaczyliśmy u synka zmianę w zachowaniu. Chcielibyśmy wyjeżdżać jak najczęściej, ale po prostu nas nie stać. Jeden taki turnus to kilka tysięcy złotych. Wierzymy, że dzięki Tobie uda się uzbierać środki i Antoś będzie mógł w tym roku też pojechać.

Rodzice Antosia