Synku... Kiedy się obudzisz? – Maleńki Antoś od miesięcy w śpiączce!

Leczenie i rehabilitacja
Zakończenie: 5 Lipca 2023
Opis zbiórki
Nie było mnie podczas tego tragicznego wypadku. Razem z mężem byliśmy w pracy. Antoś wraz z innymi dziećmi został z wujkiem i dziadkami, którzy szykowali grunt pod warzywa. Szwagier tylko na chwilę spuścił dzieci z oka. Wtem usłyszał krzyk!
Antosia, mojego 4-letniego synka, przygniotła olbrzymia, mieszcząca 1000 litrów beczka pełna wody! Nikt nie wie, ile czasu zajęło wyciąganie Antosia spod tego ciężaru. Zbiegli się do pomocy sąsiedzi, przyjechała karetka, potem przyleciał helikopter. Moje serce stanęło otumanione tragiczną wiadomością. Przez dwa pierwsze dni lekarze nie dawali ani 1. procenta szans na przeżycie. Główka była doszczętnie zmiażdżona. Ten ból przeszył całą naszą rodzinę. Na szczęście przewidywania lekarzy się nie potwierdziły.
Gdy parametry życiowe zaczęły się poprawiać, zakwalifikowano Antosia na zabieg włożenia drenu, który odprowadza z główki nadmiar krwi i płynów. Następnie przez brak odruchów kaszlowych i nieumiejętności łykania, lekarze zdecydowali się na założenie rurki tracheotomijnej i PEG celem karmienia bezpośrednio do żołądka.
Niestety pomimo odstawienia leków usypiających nasz synek się nie wybudził. Lekarze nie potrafią powiedzieć nam, na jaką skalę wypadek uszkodził mózgu. Dowiemy się dopiero gdy Antoś się wybudzi, a to niestety trwa. Synek aktualnie przebywa w Klinice Budzik, gdzie jest rehabilitowany, aby mógł wrócić do świadomości, nawiązać z nami kontakt oraz odzyskać sprawność. Już widzimy progres – ustąpił czterokończynowy niedowład, powoli Antoś zaczyna ruszać rączką, reaguje na dźwięki. Mamy mnóstwo do wypracowania, ale te małe iskierki dają nam ogromną nadzieję.
Po wyjściu z kliniki nadal będziemy potrzebowali intensywnej rehabilitacji, która jest niestety kosztowna. Dlatego prosimy z całego serca, pomóż stanąć naszemu synkowi na nogi! To maleńki człowiek, który dopiero zaczął swoje życie.
Rodzice Antosia, Joasia i Tomek