Nasz syn ma tylko jedno marzenie: stanąć na własne nogi! Prosimy o pomoc!

Leczenie i rehabilitacja, turnus rehabilitacyjny
Zakończenie: 26 Grudnia 2023
Opis zbiórki
Wasza obecność, pomoc i bezinteresowne wsparcie zdziałało cuda! Poprzednia zbiórka osiągnęła 100%! Dziękujemy, że pomogliście nam zapewnić Arkowi rehabilitację! Nasze dziecko potrzebuje jednak nadal pomocy.
Pewne problemy Arka nie znikną nigdy. Niektóre możemy zminimalizować lub całkowicie pokonać. Dlatego postanowiliśmy szukać ratunku tutaj...
Nasza historia:
Arek urodził się w 30. tygodniu ciąży, ważąc zaledwie półtora kilograma. Nie do opisania są uczucia, które wtedy nam towarzyszyły. Stres mieszał się poczuciem bezradności, a złość ze smutkiem i żalem...
Nasz synek walczył o życie i o przyszłość, która w tamtym momencie była tak bardzo niepewna. Po 47. dniach został wreszcie wypisany do domu, jednak nie my go przywieźliśmy, a karetka. W domu, w najbezpieczniejszym miejscu na świecie, czekał już na niego sprzęt z hospicjum – tlen, monitor oddechu, monitor tętna...
To nie tak miało wyglądać. Nie byliśmy na to gotowi, bo czy jest ktoś, kto jest gotowy na to, by każdego dnia walczyć o życie i zdrowie własnego dziecka? Wtedy nie mieliśmy czasu, aby zastanawiać się, dlaczego los nam to zrobił. Wtedy liczył się tylko Arek i to, by zapewnić mu, jak najlepszą opiekę. Od razu zaczęliśmy działać.
Kiedy skończył 10 miesięcy, wybraliśmy się na jedną z bardzo wielu wizyt do neurologa. To wtedy padły słowa, od których nasze życie wywróciło się do góry nogami.
Dziecięce porażenie mózgowe czterokończynowe – diagnoza, która zostanie już z nami do końca życia.
Wizyty u specjalistów, rehabilitacja, walka – wszystko po to, by pomóc Arkowi. Tak jest do dzisiaj. Choroba trwale uszkodziła jego sprawność. Trzeba się nim opiekować przez całą dobę.
Arek ma już 11 lat, jest niezwykle dzielnym chłopcem, który przeszedł naprawdę wiele! Przy MPD niemal zawsze dochodzi do zwichnięcia bioderek. Nie ominęło to także naszego synka.
W 2019 r. odbyła się operacja lewego bioderka, teraz przyszedł czas na naprawę prawego. Termin zabiegu został ustalony na 5 lutego 2024 r. Przez 6 tygodni Arek będzie musiał nosić gips, a potem wrócić do bardzo intensywnej rehabilitacji.
Był już moment, że Arek potrafił przejść kilka kroków przy asekuracji drugiej osoby. Niestety zwichnięte bioderko wszystko przekreśliło! Wiemy, że tylko operacja i rehabilitacja sprawią, że na nowo będziemy mogli go pionizować.
Na co dzień porusza się przy pomocy fotelika jeżdżącego. Arek jednak dorasta, jest już nastolatkiem, który będzie potrzebował coraz większej samodzielności. Dlatego musimy działać!
Nie możemy doprowadzić do kolejnego regresu! Pragniemy, aby spełniło się marzenie naszego dziecka, które chce tylko jednego: stanąć na własne nogi! Jeśli więc możecie pomóc, nawet najmniejszym wkładem, będzie to dla nas ogromne wsparcie. Każda złotówka przynosi Arkadiuszowi nadzieję na lepsze jutro. Dziękujemy Wam z całego serca!
Rodzice