Stwórz z nami miejsce spełniania marzeń o niezależności

Skarbonka została założona z inicjatywy organizatora, który odpowiada za jej treść.
Zbiórka na cel: Remont i wyposażenie budynku, w którym prowadzimy aktywizację zawodową osób z niepełnosprawnością intelektualną.
Na co dzień to nasza Fundacja udziela wsparcia – tym razem to my tego wsparcia potrzebujemy.

Odpowiedz proszę na poniższe pytania.
Czy pracujesz i otrzymujesz za to wynagrodzenie?
Czy dzięki pracy zarobkowej czujesz się bardziej samodzielny i niezależny?
Czy masz swoich kolegów i koleżanki w pracy?
Czy Twoja praca pozwala Ci się rozwijać?
Mogę tyko zgadywać, że większość odpowiedzi brzmiała „TAK”. Wyobraź sobie, że wiele osób, które na co dzień mijasz, nie może odpowiedzieć „TAK”, a bardzo by chcieli.
Nazywam się Marta Hewelt i jestem prezes Fundacji na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „ARKADIA” w Toruniu.
Chcę opowiedzieć Tobie historię Pana Tymoteusza. Jest to osoba z niepełnosprawnością intelektualną, która jak wiele innych, otrzymała od nas wsparcie.

Pan Tymoteusz po ukończeniu szkoły został uczestnikiem Warsztatu Terapii Zajęciowej „Arkadia”. To właśnie tam uczył się jak pracować, jak być samodzielnym. Potem wziął udział w projekcie realizowanym przez naszą Fundację. Rozpoczął zajęcia z doradcą zawodowym, a potem Jarek, jego trener pracy, pokazał mu, jak dobrze pracować. Przez cztery miesiące Pan Tymoteusz odbywał praktyki i staż w toruńskim przedszkolu „Flisaczek”. Dbał o porządek na terenie przedszkola, aby dzieci mogły się bezpiecznie bawić na placu zabaw.
Teraz Pan Tymoteusz jest jak inni jego rówieśnicy. Robi to co lubi, ma czas na pasje, pracuje i jest zatrudniony na umowę o pracę właśnie tam, w Niepublicznym Przedszkolu Flisaczek. To było jego prawdziwe marzenie. Być takim jak inni. W wolnym czasie Pan Tymoteusz bierze udział w spotkaniach dla pracujących. Wtedy spotyka się z trenerami pracy i z innymi osobami, które tak jak on były w projekcie i znalazły pracę.
Jak mówi, praca to jedna z najcenniejszych rzeczy, która mu się przydarzyła. Marzy mu się, aby więcej osób mogło tak zmienić swoje życie.
Jeszcze kilka lat temu Pan Tymoteusz nie mógłby odpowiedzieć „TAK” na te cztery pytania. Dzisiaj z pełnym przekonaniem odpowiada na nie twierdząco.
Dlaczego opowiedziałam historię Pana Tymoteusza?
Aby pokazać, jak ważna jest samodzielność i niezależność osoby z niepełnosprawnością.
Nasza Fundacja pomaga dorosłym osobom z niepełnosprawnością intelektualną od 27 lat. W roku 2020 wsparliśmy naszymi działaniami ponad 150 osób. Wspieramy te osoby w uzyskaniu jak największej samodzielności życiowej – pomagamy w zdobyciu zatrudnienia na otwartym rynku pracy, wspieramy i przygotowujemy do samodzielnego zamieszkania, prowadzimy Warsztat Terapii Zajęciowej, gdzie uczymy wszystkiego co niezbędne w dorosłym życiu, a także Środowiskowy Dom Samopomocy dla osób z najgłębszą niepełnosprawnością.

W tym roku podjęliśmy wyzwanie wyremontowania jednego z budynków, w którym prowadzimy aktywizację zawodową osób z niepełnosprawnością intelektualną. Musieliśmy wymienić dach, ocieplić budynek, wymienić stolarkę okienną i drzwiową. Przed nami jeszcze bardzo dużo wyzwań – wymiana instalacji elektrycznej, stworzenie łazienki dla osób z niepełnosprawnościami ruchowymi, postawienie nowych ścian, wymiana nawierzchni na terenie utwardzonym.

Marzy nam się, aby to miejsce było miejscem spełniania marzeń o niezależności. Ale żeby móc swobodnie pracować nad tymi marzeniami, chcielibyśmy, żeby było tam bezpiecznie i komfortowo. Pragniemy stworzyć miejsce, w którym uczestnicy będą mogli poczekać na zajęcia, napić się herbaty, porozmawiać ze swoim trenerem pracy o tym, co u nich się dzieje w pracy, snuć plany na przyszłość. Ale przede wszystkim, dążymy do tego, aby znaleźć każdej z tych osób najlepsze miejsce w świecie zawodowym.
Niestety te wyzwania znacząco przerastają nasze możliwości finansowe. Do ukończenia remontu brakuje nam 90 000 złotych.

Prosimy o pomoc w stworzeniu takiego miejsca dla osób, które wspieramy. Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli zgodzą się Państwo pomóc naszej Fundacji. Każda darowizna to trochę jak jedno drzewo na pustym polu. Wierzymy, że otacza nas wiele wrażliwych osób, którzy mogą stworzyć prawdziwy las.
Niezależnie czy pomagasz finansowo, prosimy przekaż dalej informację o naszej zbiórce.

Wszystkie środki zebrane na skarbonce trafiły
bezpośrednio na docelową Organizację:
Zbiórka na cel: Remont i wyposażenie budynku, w którym prowadzimy aktywizację zawodową osób z niepełnosprawnością intelektualną.
Na co dzień to nasza Fundacja udziela wsparcia – tym razem to my tego wsparcia potrzebujemy.

Odpowiedz proszę na poniższe pytania.
Czy pracujesz i otrzymujesz za to wynagrodzenie?
Czy dzięki pracy zarobkowej czujesz się bardziej samodzielny i niezależny?
Czy masz swoich kolegów i koleżanki w pracy?
Czy Twoja praca pozwala Ci się rozwijać?
Mogę tyko zgadywać, że większość odpowiedzi brzmiała „TAK”. Wyobraź sobie, że wiele osób, które na co dzień mijasz, nie może odpowiedzieć „TAK”, a bardzo by chcieli.
Nazywam się Marta Hewelt i jestem prezes Fundacji na Rzecz Osób Niepełnosprawnych „ARKADIA” w Toruniu.
Chcę opowiedzieć Tobie historię Pana Tymoteusza. Jest to osoba z niepełnosprawnością intelektualną, która jak wiele innych, otrzymała od nas wsparcie.

Pan Tymoteusz po ukończeniu szkoły został uczestnikiem Warsztatu Terapii Zajęciowej „Arkadia”. To właśnie tam uczył się jak pracować, jak być samodzielnym. Potem wziął udział w projekcie realizowanym przez naszą Fundację. Rozpoczął zajęcia z doradcą zawodowym, a potem Jarek, jego trener pracy, pokazał mu, jak dobrze pracować. Przez cztery miesiące Pan Tymoteusz odbywał praktyki i staż w toruńskim przedszkolu „Flisaczek”. Dbał o porządek na terenie przedszkola, aby dzieci mogły się bezpiecznie bawić na placu zabaw.
Teraz Pan Tymoteusz jest jak inni jego rówieśnicy. Robi to co lubi, ma czas na pasje, pracuje i jest zatrudniony na umowę o pracę właśnie tam, w Niepublicznym Przedszkolu Flisaczek. To było jego prawdziwe marzenie. Być takim jak inni. W wolnym czasie Pan Tymoteusz bierze udział w spotkaniach dla pracujących. Wtedy spotyka się z trenerami pracy i z innymi osobami, które tak jak on były w projekcie i znalazły pracę.
Jak mówi, praca to jedna z najcenniejszych rzeczy, która mu się przydarzyła. Marzy mu się, aby więcej osób mogło tak zmienić swoje życie.
Jeszcze kilka lat temu Pan Tymoteusz nie mógłby odpowiedzieć „TAK” na te cztery pytania. Dzisiaj z pełnym przekonaniem odpowiada na nie twierdząco.
Dlaczego opowiedziałam historię Pana Tymoteusza?
Aby pokazać, jak ważna jest samodzielność i niezależność osoby z niepełnosprawnością.
Nasza Fundacja pomaga dorosłym osobom z niepełnosprawnością intelektualną od 27 lat. W roku 2020 wsparliśmy naszymi działaniami ponad 150 osób. Wspieramy te osoby w uzyskaniu jak największej samodzielności życiowej – pomagamy w zdobyciu zatrudnienia na otwartym rynku pracy, wspieramy i przygotowujemy do samodzielnego zamieszkania, prowadzimy Warsztat Terapii Zajęciowej, gdzie uczymy wszystkiego co niezbędne w dorosłym życiu, a także Środowiskowy Dom Samopomocy dla osób z najgłębszą niepełnosprawnością.

W tym roku podjęliśmy wyzwanie wyremontowania jednego z budynków, w którym prowadzimy aktywizację zawodową osób z niepełnosprawnością intelektualną. Musieliśmy wymienić dach, ocieplić budynek, wymienić stolarkę okienną i drzwiową. Przed nami jeszcze bardzo dużo wyzwań – wymiana instalacji elektrycznej, stworzenie łazienki dla osób z niepełnosprawnościami ruchowymi, postawienie nowych ścian, wymiana nawierzchni na terenie utwardzonym.

Marzy nam się, aby to miejsce było miejscem spełniania marzeń o niezależności. Ale żeby móc swobodnie pracować nad tymi marzeniami, chcielibyśmy, żeby było tam bezpiecznie i komfortowo. Pragniemy stworzyć miejsce, w którym uczestnicy będą mogli poczekać na zajęcia, napić się herbaty, porozmawiać ze swoim trenerem pracy o tym, co u nich się dzieje w pracy, snuć plany na przyszłość. Ale przede wszystkim, dążymy do tego, aby znaleźć każdej z tych osób najlepsze miejsce w świecie zawodowym.
Niestety te wyzwania znacząco przerastają nasze możliwości finansowe. Do ukończenia remontu brakuje nam 90 000 złotych.

Prosimy o pomoc w stworzeniu takiego miejsca dla osób, które wspieramy. Będziemy bardzo wdzięczni, jeśli zgodzą się Państwo pomóc naszej Fundacji. Każda darowizna to trochę jak jedno drzewo na pustym polu. Wierzymy, że otacza nas wiele wrażliwych osób, którzy mogą stworzyć prawdziwy las.
Niezależnie czy pomagasz finansowo, prosimy przekaż dalej informację o naszej zbiórce.

Wpłaty
- Anna Rakusiewicz6 zł
Książka Taft
- Anna Tatarzycka-Ślęk10 zł
Przepraszając, że z opóźnieniem, wpłacam 10zł zamiast 3 zł.
- Joanna Flejszar20 zł
- Monika Ernest5 zł
Za lampkę
- Magdalena Drozdowska20 zł
- Katarzyna Maria Firmanty-Moras10 zł
Dekoracja ścienna "Sowa"
