Diagnozy rzucają mnie na kolana❗️ Ale wiem, że mam dla kogo walczyć❗️

Leczenie i rehabilitacja, nierefundowane operacje
Zakończenie: 26 Lipca 2023
Opis zbiórki
Mam 39 lat. Zanim otrzymałem diagnozę, prowadziłem spokojne, szczęśliwe życie. Spełniałem się zawodowo, spędzałem czas z synem… Niestety, od 4 lat moją codzienność wypełnia lęk o to czy nadejdzie następny dzień.
Zdiagnozowano u mnie chorobę Verneuila, czyli HS. To przewlekła ropna choroba skóry. Objawia się jako liczne, bolesne, zapalne guzy o tendencji do tworzenia blizn, które znacznie utrudniają codzienne życie. Od stycznia 2021 jestem leczony u jednego z dwóch najlepszych lekarzy w Polsce, niestety prywatnie. W przypadku NFZ, na zabiegi musiałbym czekać nawet 4 lata!
W przeciągu dwóch lat przeszedłem trzy operacje. Potrzebuję kolejnych zabiegów, a co za tym idzie, koszty stale wzrastają! Niestety, od września 2020, ze względu na stan zdrowia nie pracuję już zawodowo… Dodatkowo, od 1 lutego posiadam stopień niepełnosprawności w lekkim stopniu.
Niestety, los pokazał, że jeszcze ze mną nie skończył! Po drugiej operacji życie postanowiło zasypać mnie lawiną diagnoz – obturacyjny bezdech senny, astma oskrzelowa, nadciśnienie tętnicze, problemy z sercem… Mam zlecone wiele badań, a po konsultacji otolaryngologicznej dowiedziałem się, że czeka mnie operacja skrócenia języka!
Kiedy uderzały we mnie kolejne diagnozy, poczułem, jak powoli odechciewa mi się wszystkiego. Z powodu długiego, niekończącego się leczenia i kolejnych diagnoz wystąpiły u mnie stany lękowe i depresyjne. Miałem wrażenie, że w zmaganiu się z chorobą jestem „w tłumie ludzi lecz sam”.
Te 4 lata to dla mnie prawdziwa gehenna. Ciągłe zabiegi, wyjazdy na leczenie i wciąż nowe diagnozy... Mimo trudności wiem jednak, że mam dla kogo żyć – mój cudowny, siedmioletni synek jest dla mnie wszystkim. Kiedy czuję, że mam dość, to on pomaga mi podnieść się z kolan. Moja najcenniejsza, ukochana iskierka.
Obecnie udało mi się zakwalifikować na kolejną operację 8 maja. Według lekarza jest szansa, że dzięki niej uda mi się wyleczyć HS, ale by do tego doszło, muszę w pierwszej kolejności zgromadzić środki na zabieg. A te dochodzą do nawet 7 tysięcy złotych! Sam nie jestem w stanie sprostać takiej kwocie, a możliwe, że w przyszłości czeka mnie więcej zabiegów! Dlatego zwracam się do Was z prośbą o pomoc.
Mały gest może nie zmieni świata, ale wiele małych gestów może odmienić czyjeś życie.
Artur