Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Nie chcę bać się przyszłości - II etap leczenia

Artur Leszek
Zbiórka zakończona

Nie chcę bać się przyszłości - II etap leczenia

Cel zbiórki:

specjalistyczna neurorehabilitacja z wykorzystaniem min. ReWalk

Artur Leszek
Siemianowice Śląskie, śląskie
Mózgowe porażenie dziecięce
Rozpoczęcie: 20 Grudnia 2017
Zakończenie: 3 Kwietnia 2018

Rezultat zbiórki

Dzisiaj mija 8 miesięcy od zakończenia mojego apelu, którego celem była zbiórka na moją rehabilitację. Mój cel został osiągnięty w 100%, dzięki 3202 ludziom, którzy mnie wsparli ! Dziękując fundacji SIEPOMAGA ORAZ DROGIM DARCZYŃCOM pragnę przekazać w jaki sposób pomogli zmienić moje życie. Ciężka praca na sali rehabilitacyjnej, wylany pot i łzy sprawiły, że mój nieodzowny "kumpel", którego niezbyt lubiłem, a który był ze mną non stop – wózek inwalidzki,  obecnie pomaga mi sporadycznie.

To właśnie dzięki Wam kochani ludzie o wielkich sercach otworzyliście mi drogę do nowego życia. Życia pełnego nadziei na zmiany, które poprzez moja ciężką pracę stają się realne. Moje łzy smutku zmieniają się na łzy szczęścia, bo kiedy wstałem z wózka i zobaczyłem świat z innej perspektywy. Dało mi to siłę iść do przodu coraz śmielej, by pokonać tę, niepełnosprawność i choć wiem, że droga jeszcze daleka przede mną, to ja wierzę, że ja przejdę z uporem walki o lepsze jutro dla mnie. I nie poddam się nigdy. Dziękuję Wam całym swoim sercem.

Artur

Opis zbiórki

Przepłakałem wiele nocy, bo marzyłem o czymś co nigdy nie mogło się spełnić… nie potrafiłem nawet samodzielnie chodzić. Teraz już nie płaczę. Czuje się sportowcem. Dostałem swoją szansę… mimo diagnozy lekarzy - żyje. Trafiłem do drużyny – trenuje podczas rehabilitacji. Osiągnąłem sukces – stawiam samodzielnie pierwsze kroki.

Artur Leszek

Piłka nożna to moje życie. Kiedyś marzyłem o tym, żeby być piłkarzem. Chciałem najciężej z całej grupy pracować na treningach, aby dostać szanse, trafić do swojej drużyny. Pracować jeszcze ciężej, aby dostać się do pierwszego składu. Osiągnąć sukces! Być liderem, wzorem dla innych…

Kiedy przyszedłem na świat, już rozmyślano o mojej śmierci, bo szanse na przeżycie medycyna dawała mi minimalne. A jednak dzisiaj, jako dorosły mężczyzna mogę napisać ten apel do Państwa i dalej toczyć walkę o siebie. Przy moim schorzeniu Mózgowe Porażenie Dziecięce wykonanie podstawowych czynności, nad którymi sprawny człowiek się nie zastanawia — jest barierą nie do pokonania, która nie tylko przynosi ból fizyczny, ale jest torturą dla ludzkiej psychiki.

Wiem, że moja historia, może być motywacją dla innych. Treningi sprawiają mi ból, ale wykonuje je z radością, bo dzięki nim, mogę kiedyś być samodzielnym człowiekiem. To moja misja. To cel mojej kariery. Niestety wiem, że nie wszystko zależy ode mnie. Przez 6 miesięcy ciężkich ćwiczeń osiągnąłem wiele. Mogę wstać z wózka inwalidzkiego i przemieszczać się o kulach. Aby efekt był widoczny i trwały terapia powinna  trwać jeszcze co najmniej rok. Samodzielnośc mogę osiągnąć poprzez specjalistyczną neurorehabilitację w Modern Reh z wykorzystaniem min. ReWalk — innowacyjnego sprzętu neurorehabilitacyjnego.

Artur Leszek

Jak piłkarz podczas kontuzji czuje, że bez wsparcia, utracę wszystko co dotychczas osiągnąłem. Nie chce, aby moja historia tak się zakończyła. Dlatego z całego serca proszę Was o pomoc… Moją nadzieją jest dalsza rehabilitacja, jednak nie każdy może na nią sobie pozwolić. Koszt miesięcznej rehabilitacji, która daje mi szanse opuścić wózek inwalidzki, jest dla mnie zbyt wielkim wyzwaniem. Każdy drobny gest przywraca moją wiarę, że moja misja ma sens.

Wierzę, że będę mógł dalej wylewać pot i znosić ból rehabilitacji, że nadal będę miał po co zaczynać kolejny dzień, że nie będę dla nikogo ciężarem. Tak jak piłkarz prosi kibiców o doping, tak ja błagam z całego serca… pomóżcie mi dalej żyć.

Artur Leszek

Poprzez zdrowie można rozumieć istnienie pełnym, dojrzałym życiem. Wiem, że nie będę w pełni zdrowym człowiekiem, ale mam szansę być osobą samodzielną, która nie jest ciężarem dla innych.

Wewnętrznie też rozgrywam mecz z moją niepełnosprawnością, chcę go wygrać przez ciężkie, mozolne ćwiczenia rehabilitacyjne. Tylko muszę mieć szansę z nich skorzystać! Bez pomocy ludzi o wielkich sercach jestem z góry przegrany. Nie chcę się poddać walkowerem...

Obserwuj ważne zbiórki