Pilne!
Artur Weisman - zdjęcie główne

W moim ciele rozwija się NOWOTWÓR❗️ Ratunku!

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Artur Weisman, 26 lat
Pawłowice, śląskie
Nowotwór złośliwy żołądka, wtórny nowotwór złośliwy wątroby, przerzuty
Rozpoczęcie: 11 czerwca 2025
Zakończenie: 13 marca 2026
20 915 zł
WesprzyjWsparło 369 osób
Wpłać, wysyłając SMS
Numer telefonu
75365
Treść SMS
0818187
Koszt 6,15 zł brutto (w tym VAT)
HeyahOrangePlayPlusT-mobile

Przekaż mi 1,5% podatku

Numer KRS0000396361
Cel szczegółowy 1,5%0818187 Artur
Dostępne metody płatności:
BLIK - logo
Apple Pay - logo
Google Pay - logo
Mastercard - logo
Visa - logo
Regularne wsparcie daje Arturowi poczucie bezpieczeństwa i pomoc w trudnej sytuacji, także po zakończeniu zbiórki.

Cel zbiórki: Leczenie i rehabilitacja

Organizator zbiórki:
Artur Weisman, 26 lat
Pawłowice, śląskie
Nowotwór złośliwy żołądka, wtórny nowotwór złośliwy wątroby, przerzuty
Rozpoczęcie: 11 czerwca 2025
Zakończenie: 13 marca 2026

Opis zbiórki

Jeszcze niedawno byłem po prostu Arturem, szczęśliwym mężem, tatą trójki cudownych dzieci, zwykłym facetem, który kochał swoje życie, rodzinę i codzienność. Cieszyłem się z takich drobiazgów jak wspólny obiad, zabawy z dzieciakami czy ciepły uśmiech mojej żony. Żyliśmy spokojnie, nie myśląc o tym, że los może nagle wszystko zabrać.

Jesienią zeszłego roku poczułem się gorzej. Ból wątroby nie dawał mi spokoju. Poszedłem na gastroskopię, spodziewając się otrzymania czegoś prostego, może diety lub jakiegoś leku. Nie spodziewałem się wyroku, który zatrząsł moim światem...

To, co usłyszałem, brzmiało jak najgorszy z koszmarów. Diagnoza spadła jak grom z jasnego nieba – złośliwy nowotwór wpustu żołądka z przerzutami do wątroby, płuc i licznych węzłów chłonnych. Z dnia na dzień wszystko się zmieniło. Już nie planowaliśmy weekendu z dziećmi. Zaczęliśmy planować leczenie, badania, dojazdy, recepty, przetrwanie. Nie dowierzałem, że wszystko może się zmienić w ciągu tak krótkiej chwili...

Artur Weisman

Po wielu badaniach, tomografii komputerowej, PET-TK, zakwalifikowano mnie do leczenia paliatywnego, oznacza to, że nie da się mnie już wyleczyć, ale można próbować przedłużyć mi życie i złagodzić cierpienie. Chemia i immunoterapia, dziś tak wygląda moje życie. Każde dwa tygodnie to kolejne wlewy, kolejne dni spędzone w szpitalu, kolejne nadzieje i strach, że może jednak nie zdążę...

Przez długi czas nie chciałem prosić nikogo o pomoc. Chciałem radzić sobie sam, jak zawsze. Ale prawda jest taka, że nie daję już rady. Leczenie, leki, dojazdy do szpitali oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów, a do tego zmniejszone dochody, wszystko to sprawia, że nasze oszczędności topnieją szybciej, niż jestem w stanie sobie wyobrazić.

Dziś proszę Was, jeśli możesz, pomóż mi jeszcze trochę pobyć tu z moimi dziećmi. Pomóżcie mi mieć siłę, żeby walczyć. Żeby śmiać się z nimi, nawet jeśli boli. Żeby być mężem, tatą, Arturem, nie tylko pacjentem...

Zebrane środki przeznaczymy na zakup leków, które ratują moje życie oraz na paliwo potrzebne do odbywania regularnych wizyt w szpitalach. Każda złotówka to dla nas więcej niż pieniądz, to niegasnąca nadzieja. Dziękuję Wam z całego serca za najdrobniejszy gest wsparcia.

Artur

Wybierz zakładkę
Sortuj według