Wypadek sprawił, że otarł się o śmierć.... Łukasz walczy o powrót do rodziny!

zakup sprzętu, zniesienie barier architektonicznych, intensywna rehabilitacja
Zakończenie: 6 Kwietnia 2023
Opis zbiórki
Sekunda nieuwagi. Wypadek, który zmienił wszystko. Dramatyczna walka o życie. Śpiączka. Rodzina, która wciąż czeka i nie traci nadziei…
Życie Łukasza wkraczało właśnie na nowe tory - małżeństwo, nowy początek, wielkie nadzieje i plany, których w głowach ludzi pojawia się całe mnóstwo. W takich momentach nikt nie spodziewa się tego, że szczęście może zostać brutalnie przerwane. Że los właśnie przygotowuje cios, z którego ciężko będzie się podnieść…
Ten dzień zapamiętamy na zawsze. Informacja o wypadku Łukasza dosłownie zburzyła uporządkowany świat. Dreszcz przerażenia, ogromny strach i niepewność, bo początkowo żaden z lekarzy nie był w stanie zapewnić, czy w ogóle przeżyje. Z rosnącą niepewnością odliczaliśmy godziny, które miały zadecydować o przyszłości. Walka o życie została wygrana, ale okazało się, że to dopiero pierwszy przystanek na trudnej drodze.
Od wypadku minęły prawie 2 lata. Przez ten czas przeżywaliśmy na zmianę momenty pełne nadziei i ogromną bezradność wobec tego, co się wydarzyło. Najgorszy był czas pandemii, kiedy w specjalistycznym ośrodku wstrzymano możliwość odwiedzania podopiecznych. Ograniczenie kontaktu pozbawiło nas realnego wpływu na przebieg terapii, odebrało nam szansę na przywrócenie wspomnień, na wprowadzenie go do świata, z którego brutalnie wyrwał go wypadek.
Niebawem Łukasz będzie musiał wrócić… wiemy, że otrzymanie wypisu z ośrodka, w którym obecnie przebywa, będzie oznaczało dla nas całkiem nowy etap. Już teraz mamy świadomość, że przygotowania te wiążą się z ogromnymi kosztami i jeszcze większym zaangażowaniem. Potrzebne jest właściwie wszystko: zakup specjalistycznego sprzętu, dostosowanie domu do potrzeb osoby niepełnosprawnej, a przy tym wszystkim zapewnienie regularnej i kompleksowej rehabilitacji, która jest jedyną szansą na powrót do chociażby minimalnej sprawności. Choć nie mamy jeszcze kosztorysów, wiemy, że łączna kwota może wynieść ponad 100 tysięcy złotych. Świadomość tego, że nie możemy zdobyć takich środków jest dla nas trudna. Wizja opuszczenia przez Łukasza budzi w nas niesamowitą radość, ale też uzasadniony lęk.
Nie możemy dopuścić do tego, żeby Łukasz się poddał. Razem, całą Rodziną chcemy stworzyć mu najlepsze warunki na powrót do zdrowia i pełni sił. Wreszcie, po długim oczekiwaniu będzie miał przy sobie najbliższych, ale to za mało… Potrzebujemy pomocy i wsparcia ludzi o dobrych sercach! Ludzi, którzy nie będą obojętni na tragedię rodziny. Wasze wsparcie może przybliżyć nas do spełnienia najtrudniejszego, ale też najważniejszego marzenia o tym, by zwyczajnie go odzyskać zwyczajną rzeczywistość. Pozbyć się strachu, niepewności, znieść bariery.
Żona Łukasza: Pokochałam go za energię, uśmiech i umiejętność radzenia sobie z rzeczywistością. Chciałabym do tego wrócić. Wiele oddałabym za jeden dzień, w którym może być tuż obok mnie i dzieci… Chciałabym usłyszeć jego głos, donośny śmiech… Nie chcę, by sprawność Łukasza pozostałe dla dzieci jedynie mglistym wspomnieniem, dlatego jestem gotowa stoczyć tę walkę. W końcu nadzieja umiera ostatnia…
Na takie sytuacje i wydarzenia zwyczajnie nie da się przygotować. Dopóki możemy zadziałać, dopóki jest chociażby cień szansy, jesteśmy gotowi do działania. Jest tylko jeden warunek - wyciągnij do nas pomocną dłoń. Jesteśmy pewni, że dobro, które podarujesz do ciebie wróci!
____
Zbiórkę można wspierać biorąc udział w licytacjach prowadzonych na stronie: LICYTACJE DLA ŁUKASZA