Dajmy opiekunom rodzinnym szansę na chwilę wytchnienia

Budowa Centrum Opieki Wytchnieniowej w Gdańsku
Opis zbiórki
Potrafisz wyobrazić sobie życie bez urlopu? 39 lat, 12, 7, 2 czy 10 lat bez dnia wolnego? My znamy ludzi, którzy tak żyją. Nieuczciwy pracodawca? Nie, to życie, często piszące okrutne scenariusze.
Pani Małgosia od 39 lat nie była na urlopie, bo od 39 lat opiekuje się swoją chorą córką. Tak wygląda rzeczywistość opiekunów rodzinnych, często wykluczonych, samotnych, będących na skraju wyczerpania.
Nie mamy cudownego lekarstwa na choroby, mamy za to odwagę stworzyć miejsce, które da szansę na wytchnienie opiekunom rodzinnym. Pomóż nam zbudować Centrum Opieki Wytchnieniowej.
Wyobraź sobie, że przez 39 lat każdy twój dzień jest prawie taki sam. Jego rytm reguluje tylko choroba twojego dziecka, uwięzionego w ciele 39-letniej kobiety. Karmienie, zmiana opatrunków, domowa rehabilitacja, przewijanie, toaleta... I z jednej strony chcesz, żeby coś się wydarzyło, a z drugiej dziękujesz opatrzności za spokój, bo on oznacza, że twoje dziecko nie potrzebuje interwencji lekarza czy pogotowia. Cena tej miłości jest bardzo wysoka, ale przecież nie da się inaczej. Jak porzucić kogoś, kogo się kocha?
Grono twoich znajomych skurczyło się niewyobrażalnie, nie byli w stanie udźwignąć znajomości obarczonej taką ilością cierpienia. Nie masz żalu, rozumiesz. Ale samotność doskwiera. Nie pamiętasz, co to spotkania towarzyskie, w kinie nie byłaś od lat, o podróżach nawet nie wspominając. Mimo wszystko cały czas nie możesz przyzwyczaić się do strachu. Do strachu o dziecko, o przyszłość, o to, co się stanie, gdy Ciebie zabraknie…
Pewnie zdarzają się dni, kiedy nie masz sił wstać z łóżka, ale musisz, bo kto inny przygotuje śniadanie, poda lekarstwa? Kręgosłup boli, bo od lat dźwigasz, a to do mycia, a to do poprawienia poduszek, ale nikt inny tego nie zrobi. I są takie wieczory, kiedy liczysz dni, lata i czujesz, ile Ci umknęło i coś kłuje w sercu, ale za chwilę patrzysz na swoje pogrążone we śnie dziecko i wiesz, że jak będzie trzeba, zniesiesz jeszcze więcej, bo ta miłość zniesie wszystko.
Centrum Opieki Wytchnieniowej powstaje z inicjatywy Fundacji Hospicyjnej. Nie, to nie będzie miejsce odpoczynku dla opiekunów rodzinnych, ale miejsce, w którym ich chorzy podopieczni – dorośli i dzieci, zostaną otoczeni profesjonalną opieką, a oni zyskają chwilę wytchnienia. Dla wielu to będzie jedyna szansa na odpoczynek, czy zadbanie o własne zdrowie.
Budowa już trwa, niestety wydarzenia ostatniego roku i pędząca inflacja kazały nam zweryfikować budżet. Jako organizacja pozarządowa sami musimy uzbierać fundusze na budowę, a jej koszt wzrósł o miliony złotych. Miliony, których nie mamy i których nie pozyskamy bez pomocy z zewnątrz…
Centrum Opieki Wytchnieniowej zapewni opiekę około 60 dzieciom i dorosłym – w formie pobytu dziennego, w godzinach od 8:00 do 18:00, lub całodobowego, np. dwutygodniowego turnusu. W ramach naszych działań podopieczni zostaną otoczeni opieką pielęgniarską, rehabilitacyjną oraz terapeutyczną. Nie zabraknie również ciekawych zajęć – chorzy, których przyjmiemy pod nasze skrzydła, nie tylko będą profesjonalnie zaopiekowani, będą mieli również okazję miło spędzić czas w nowym otoczeniu poza domem.
Powstanie Centrum Opieki Wytchnieniowej pozwoli nam co miesiąc udzielać wsparcia kilkuset podopiecznym oraz ich opiekunom.
Z całego serca dziękujemy za każdą wpłatę!