Daniel walczy o pierwszy krok. Po wielu latach pojawiła się szansa!

Turnus rehabilitacyjny
Zakończenie: 30 Lipca 2020
Rezultat zbiórki
Z całego serca dziękujemy za każdą wpłatę!
Dzięki Waszej pomocy Danielek pojechał na turnus trwający, w ramach którego miał 60 terapii! Każdy dzień zaczynał od intensywnych zajęć -Integracja odruchów dynamicznych i posturalnych, ćwiczenia w kombinezonie Dunag, terapia metodą Vojty, terapie metodą NDT Bobath, terapia SI, aby w międzyczasie skorzystać z hipoterapii, a na koniec zrelaksować się masażem klasycznym, masażem wirowym oraz basenem.... Głęboko wierzyliśmy, że to przybliży nas do wyznaczonego celu, czyli wymarzonego pierwszego kroku, Dzięki intensywnej pracy, jaką włożył Daniel w ćwiczenia, jego największym przyjacielem będą teraz trójnogi, przy których będzie mógł stać! Nie poddajemy się, będziemy dalej pracować i nastąpi też pierwszy krok.
Szczególnie chcieliśmy podziękować ekipie, która zdecydowała się zakończyć zbiórkę Danielka przed czasem, dokonując ostatniej wpłaty.
Dziękujemy !
Opis zbiórki
Walka o synka trwa właściwie od pierwszego dnia. Na przekór diagnozom, na przekór przekonaniom i przewidywaniom podjęliśmy rękawicę. Każdy postęp, każda zmiana jest dla nas wydarzeniem na miarę zdobycia najwyższego górskiego szczytu.
Danielek mimo choroby, która wciąż stawia przed nim nowe bariery, uparcie ćwiczy i podejmuje próby mimo, że wiele z nich kończy się upadkiem, bólem i przekonaniem, że dalej się już nie da… Kolejne lata udowadniają, że nie warto się poddawać i spisywać na straty tego, co udało się osiągnąć, chociażby była to najmniejsza umiejętność. Na każdą z nich składają się godziny pracy, przerywane płaczem spowodowanym niekiedy wycieńczeniem. Sukcesy, te małe i wielkie dają nam motywację do dalszego działania.
Daniel przez ostatni rok osiągnął wiele. Do niedawna wyłącznie siedzący bez szans na to, by stanąć na własnych nogach choćby przez krótką chwilę. Teraz sytuacja diametralnie się zmieniła, bo dzięki ogromnemu wsparciu fizjoterapeutów, Daniel obecnie jest na etapie pionizacji, a to dla nas realna szansa na pierwszy krok. Na krok, który miał się nigdy nie zdarzyć…
“Jeśli wiara czyni cuda, musisz wierzyć, że się uda…” - dla nas te słowa mają wielką moc i dają energii nawet w momentach, kiedy opadamy z sił. Danielek, jego małe uśmiechy, proste gesty powodują, że przypominamy sobie jak ważną misję realizujemy każdego dnia.
Do tego, by kontynuować terapię, leczenie i rehabilitację Daniela potrzebujemy ogromnych środków. Każdego roku wydajemy tysiące złotych na walkę, której wyniku do końca nie znamy. Do tej pory mogliśmy na Was liczyć, pomogliście nam już kilka razy i to dzięki Wam mieliśmy możliwość pracy z Danielkiem nad jego sprawnością. To także dzięki Wam mogliśmy obserwować znaczące postępy w sprawności, które powodowały, że w gardle rosła wielka gula wzruszenia odbierającego mowę.
Nigdy nie znajdziemy słów, by podziękować za to, co otrzymaliśmy, ale wiemy, że w tym momencie nie możemy się zatrzymać. Danielek nadal potrzebuje wsparcia specjalistów, by walczyć o to, co odebrała mu choroba. Turnusy rehabilitacyjne to dla nas czas jeszcze intensywniejszej pracy, ale też zwieńczenia tego, co udało nam się osiągnąć domowymi ćwiczeniami. Niestety, cena każdego turnusu zwala nas z nóg, bo to kolejne koszty do długiej listy wydatków. Znów musimy prosić o pomoc! Jeśli możesz, wesprzyj naszą walkę o synka. Dla nas każda złotówka ma olbrzymie znaczenie!
Chore dziecko uczy pokory, cierpliwości i umiejętności postawienia się gdzieś na drugim planie. Uczy też radości, tej zwyczajnej z najmniejszych rzeczy, gestów i umiejętności. Tych, na które często w codziennym biegu nie zwracamy uwagi.