
Danuta Bełch, 66 lat
Danuta Bełch, 66 lat
Od wielu lat Danuta cierpi na stwardnienie rozsiane oraz niedowład i obrzęk limfatyczny kończyn dolnych. Kobieta może poruszać się jedynie na wózku inwalidzkim i potrzebuje pomocy przy codziennych czynnościach. Regularna rehabilitacja pozwala wzmacniać osłabione mięśnie i opóźniać postępy choroby, dlatego kobieta wkłada ogrom wysiłku i serca w każde wykonywane ćwiczenie. Danuta chce zachować jak największą sprawność, aby móc przytulić ukochane wnuczki. Stwardnienie rozsiane to podstępny przeciwnik, choroba, która stopniowo odbiera coraz więcej. Układ odpornościowy Danuty uszkadza dobre komórki nerwowe, upośledza zdolności poznawcze i pracę mózgu. To najgorszy koszmar, który kradnie szczęście i beztroską codzienność rodziny. Właśnie dlatego tak ważne jest Wasze stałe wsparcie. Dzięki niemu Danuta może walczyć o każdy kolejny dzień i o to, aby choroba nie odebrała jej wszystkiego, co nadaje jej życiu sens. Pomóżmy!
Moje zakończone zbiórki:
