Twoja przeglądarka jest nieaktualna i niektóre funkcje strony mogą nie działać prawidłowo.

Zalecamy aktualizację przeglądarki do najnowszej wersji.

W portalu siepomaga.pl wykorzystujemy pliki cookies oraz podobne technologie (własne oraz podmiotów trzecich) w celu, m.in. prawidłowego jego działania, analizy ruchu w portalu, dopasowania apeli o zbiórkach lub Fundacji do Twoich preferencji. Czytaj więcej Szczegółowe zasady wykorzystywania cookies i ich rodzaje opisaliśmy szczegółowo w naszej Polityce prywatności .

Możesz w każdej chwili określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w ustawieniach swojej przeglądarki internetowej.

Jeśli kontynuujesz korzystanie z portalu siepomaga.pl (np. przewijasz stronę portalu, zamykasz komunikat, klikasz na elementy na stronie znajdujące się poza komunikatem), bez zmiany ustawień swojej przeglądarki w zakresie prywatności, uznajemy to za Twoją zgodę na wykorzystywanie plików cookies i podobnych technologii przez nas i współpracujące z nami podmioty. Zgodę możesz cofnąć w dowolnym momencie poprzez zmianę ustawień swojej przeglądarki.

Wraz z przeszczepem otrzyma od Ciebie życie

Dawid Bykowski
Zbiórka zakończona
Cel zbiórki:

Przeszczep wątroby w Klinice Saint Luc w Brukseli

Dawid Bykowski, 7 lat
Gorzów Wielkopolski, lubuskie
Zespół Alagille’a
Rozpoczęcie: 18 Marca 2016
Zakończenie: 6 Listopada 2016

Rezultat zbiórki

Początkowo, gdy stan Dawidka się pogarszał w pierwszym roku po urodzeniu, lekarze przewidywali, że przeszczep będzie nieunikniony w pierwszym roku jego życia! Na szczęście Dawidek pokazał, że jest bardzo silnym chłopcem i jego stan zaczął się poprawiać.

Lekarze w Brukseli postanowili poczekać aż będzie więcej ważył i powstaną optymalne warunki do chirurgi wątroby. Zaproponowali poczekać do 2020 roku. Niestety pandemia znów pokrzyżowała plany... Po ostatnich konsultacjach transplantację rodzinną (tata będzie dawcą części wątroby) lekarze zaplanowali na luty/marzec 2021 roku. Niestety ze względu na to, że od ostatniej wyceny z 2016 roku upłynęło bardzo dużo czasu, otrzymaliśmy nową, wyższą wycenę transplantacji, co oznacza, że przed nami kolejna zbiórka pieniędzy.

Dawid Bykowski

Z całego serca dziękujemy za dotychczasową pomoc, dzięki której zdobyliśmy większą część środków na operację synka. 

Wierzymy, że dobro wróci do Was ze zdwojoną siłą!

Opis zbiórki

Jeśli ktokolwiek patrząc na dziecko, mówi że męczy się ono życiem, to albo sam tego życia od dawna nie ma w sobie, albo galopująca logika wyprzedza jego pełzające sumienie. Kto ratuje życie jednego dziecka, ratuje cały świat i sens tego działania jest fizycznie namacalny. Jeżeli ktoś w imię moralności skazuje dziecko na śmierć to tylko jest dowód, na to że zdrowy rozsądek i otwarte serce nie mogą współistnieć. Życie, to cud i czasem, by je ratować, trzeba po prostu uwierzyć.

Dawid Bykowski

Należy dać mu odejść – usłyszeli rodzice maleńkiego Dawida. To w zasadzie jedyna rzecz której rodzic nie może dać dziecku. Chłodno wypowiedziane słowa niemieckiego lekarza stały się iskrą, od której rodzice zamierzali podpalić cały świat. Dla ratowania swojego synka rozpoczęli wielomiesięczną walkę, od której już nic nie może ich odwieść.

Dawid na świat przyszedł w niemieckim szpitalu, jako wcześniak. Była taka możliwość, więc rodzice nie zawahali się z niej skorzystać. Solidna opieka medyczna gwarantowała bezpieczeństwo i właściwą opiekę. Na szczęście pozorny spokój nie uśpił czujności matki. Zauważyłam że podczas karmienia, Dawidkowi sinieją usta - ten szczegół od razu mamę zaniepokoił. Z początku bagatelizowany przez lekarzy objaw, okazał się kamykiem, który wywołał lawinę. Saturacja na poziomie 73%, potwierdziła obawy. Dziecko z wyraźnymi objawami niedotlenienia zostało przetransportowane do berlińskiej kliniki Charite.

Nasze rozpaczliwe modlitwy zostały wysłuchane. Natlenienie krwi unormowało się a widmo dwóch operacji serca, które prognozowano, chwilowo się oddaliły. Co prawda lekarze znaleźli szczelinę w sercu Dawidka, która sprawia że część krwi miesza się ze sobą, oraz oświadczyli, ze w przyszłości serce może wymagać cewnikowania, jednak nikt nie zakładał najgorszego - wspomina mama. Wypis do domu ma w sobie ten magiczny powiew normalności. Sprawia że zaczynamy wierzyć, w to że najgorsze już za nami. Dla kogoś kto żyje w strachu, to pisemna obietnica, że będzie już dobrze.

Dawid Bykowski

W domu jednak sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli. Chłopiec nie mógł się uspokoić, zasnąć. Białka oczu przybrały szary kolor. Czek w postaci wypisu okazał się być bez pokrycia i tak oto Dawidek znalazł się z powrotem w szpitalu. Zagadka, która tkwiła w ciele chłopca i regulowała jego życie wreszcie zyskała imię. Zespół Alagille’a, charakteryzuje zaburzenia w obrębie wielu narządów. U nas głównie oberwało serce i wątroba. Zdemaskowany wróg przeszedł do ofensywy. Cewnikowanie serca i badania pod kątem przeszczepu wykluczyły nasze dziecko z walki o życie. Państwa synek będzie żył od 6 miesięcy do 2 lat, gdyż wada serca blokuje przeszczep uszkodzonej wątroby. To zdanie, które powinno odebrać nadzieję, spowodowało w nas tylko gniew, na to że lekarze odmawiając pomocy, powołał się na etykę, która w pomoc jest przecież wpisana. On i tak umrze, więc róbcie wszystko, cokolwiek możecie, błagaliśmy. Nie zdaliśmy się na los, bo to puste słowo które stworzono tylko po to by usprawiedliwić lenistwo i niedołęstwo. Potrzebowaliśmy jedynie dokumentacji szpitalnej syna i ludzi dla których liczy się coś więcej niż sprawny unik.

Cały czas w głowie pozostawała myśl, że jeśli Dawidek przegra, przegramy wszyscy a czas nie jest naszym sprzymierzeńcem. Ten mały organizm każdego dnia się wyłącza, traci życiowe tempo.  Szczęście ruszyło z nami do walki o wszystko. W krótkim czasie okazało się że wada serca nie jest aż tak wielką przeszkodą.

Dawid Bykowski

Adres kliniki Saint Luc w Brukseli, okazał się tym właściwym. Tamtejsi lekarze nie rozłożyli rąk, nie uznali pomocy za nieetyczną. Spotkaliśmy ludzi którzy, po przejrzeniu dokumentacji odpowiedzieli – zróbmy to! Dawid do przeszczepu musi przybrać na wadze, my w tym czasie musimy zdobyć prawie pół miliona złotych, by zatrzymać go z nami.

Największa walka jeszcze przed nami ale nie stoimy już przed ścianą. Zburzyliśmy ją dla Dawidlka i gdy będzie potrzeba zburzymy następne. Nasz synek przyszedł na świat i zrobimy wszystko żeby na tym świecie z nami pozostał. W czerwcu jedziemy do Brukseli po termin przeszczepu. Niemieccy lekarze wydali wyrok na Dawidka. Jego ubezpieczenie nie pokryje kosztów leczenia w klinice Saint Luc, stąd prośba o pomoc. Pomóżcie w uratowaniu życia naszego dziecka, by zdmuchując pierwszą świeczkę na swoim torcie miał szansę wysłać do nieba to najważniejsze życzenie. Wiem, że poprosi o to, by móc być z nami, bo to jedyne, czego sami nie możemy mu dać.

-------------------------------------

Aktualizacja 17.06.2016

Dawidek jest właśnie po kontroli lekarskiem. Stan chłopca jest na tyle dobry, że postanowiono poczekać aż nabierze troszkę masy (będzie ważył 12 kg). Dlatego przedłużamy zbiórkę i czekamy cały czas działając.

Ta zbiórka jest już zakończona. Wesprzyj innych Potrzebujących.

Obserwuj ważne zbiórki