Leon Hildebrandt, 5 lat

Nasz synek Leoś urodził się z mikrocją i atrezją. Ciąża przebiegała prawidłowo, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. Mikrocja jest wadą wrodzoną układu słuchowego. W naszym przypadku to mąż był pierwszą osobą, która zorientowała się, że Leon "nie ma ucha". Taką informację przekazał innym obecnym, co oczywiście wywołało konsternację i tak naprawdę brak dalszej pomocy...

Po wyjściu ze szpitala zostaliśmy z tym sami i wtedy zaczęliśmy walkę o zdrowie Leona. Jak się okazało, Leon miał również problemy z napięciem mięśniowym, dlatego od razu zorganizowaliśmy mu fizjoterapię i terapię neurologopedyczną, którą kontynuujemy. Pracowaliśmy z nim codziennie i robimy to do tej pory.

Chcemy, żeby Leon mógł się rozwijać tak jak inne dzieci. Przed synkiem operacja w Stanach Zjednoczonych, dzięki Waszemu wsparciu udało nam się zebrać potrzebną kwotę, za co bardzo dziękujemy. Synek dostanie szansę, by słyszeć - to dla nas najważniejsze.

Przed Leosiem dalsze leczenie i rehabilitacje, więc jeśli chcesz wspierać nas w dalszej walce, tutaj jest taka możliwość. Dziękujemy z całego serca za każde wsparcie.

Marta, Piotr i Leon