Nasz synek Leoś urodził się z mikrocją i atrezją. Ciąża przebiegała prawidłowo, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. Mikrocja jest wadą wrodzoną układu słuchowego. W naszym przypadku to mąż był pierwszą osobą, która zorientowała się, że Leon "nie ma ucha". Taką informację przekazał ...
Możesz pomagać co miesiąc